Polskie firmy próbują ugrać coś na wizycie Trumpa. Nie wszystkim wychodzi to dobrze

Producent piwa, sklep z elektroniką, restauracje - wszyscy próbują wykorzystać wizytę amerykańskiego prezydenta, by ugrać coś dla siebie. Używają do tego przede wszystkim mediów społecznościowych.

Polskie firmy próbują ugrać coś na wizycie Trumpa. Nie wszystkim wychodzi to dobrze
Źródło zdjęć: © flickr | collage
Patryk Skrzat

06.07.2017 | aktual.: 06.07.2017 13:55

Real-time marketing, czyli marketing czasu rzeczywistego, to narzędzie często wykorzystywane przy okazji medialnych wydarzeń. Jak ugrać coś dla siebie na wizycie Donalda Trumpa w Polsce? Internauci dzielą się przykładami znalezionymi w sieci.

Firma MacLife np. "udowadnia", że była częścią wizyty prezydenta USA w Polsce.

Akademia Gorilla zyskała natomiast nowego zawodnika.

Restauracja Secado sugeruje natomiast, że jeśli komuś odwiedziny Trumpa "powiewają tak jak flaga na zdjęciu", może skorzystać z amerykańskich promocji.

Producent wódki Krupnik zamienił Trumpa w niedźwiedzia. Zwierzę to widnieje w logo marki.

Obraz
© facebook | screen

Grupa Żywiec przypadkowo oferuje Amerykańskie Pszeniczne.

Obraz
© facebook | screen

Wyjątkową "fryzurę" zyskał także serek President.

Łódź natomiast "zyskała" reklamę na Twitterze.

Opinie o jakości reklam są zróżnicowane. W sieci nie brakuje krytyki zarówno pomysłów, jak i wykonania. Niektórzy internauci zauważają, że nawet mimo krytyki, posty zdobywają wiele "like'ów",a to na tym najbardziej zależało ich autorom.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)