"Nie martw się, HARRY jest wciąż dostępny" - jednym wpisem na Facebooku polski oddział sieci Ikea zgarnął kilka tysięcy interakcji. Mowa jednak nie o brytyjskim księciu, a o krześle.
Producent piwa, sklep z elektroniką, restauracje - wszyscy próbują wykorzystać wizytę amerykańskiego prezydenta, by ugrać coś dla siebie. Używają do tego przede wszystkim mediów społecznościowych.