Polskie obligacje najlepsze na kryzys
W czasach po upadku Lehman Brothers polskie obligacje okazały się najlepszą inwestycją, przynosząc zwrot na poziomie powyżej 10 proc. Analitycy Bloomberga poddali dokładnej analizie prawie 200 papierów, indeksów czy branż.
17.09.2013 | aktual.: 21.09.2013 10:07
Dużo niższy był w tym samym czasie zysk z udziałów w spółkach, notowanych na giełdzie. Światowy indeks akcji MSCI World Index wzrósł w tym okresie o 2 proc.
Pięć lat temu takiego scenariusza raczej nikt się nie spodziewał. Wszyscy żyli największym kryzysem od czasu Wielkiej Depresji lat 30. XX wieku. Ci, którym udało się zarobić, skorzystali z możliwości, jakie zaoferowało cięcie stóp procentowych czy skup aktywów w celu wsparcia rynków i gospodarek przez banki centralne.
Kupcy polskich obligacji zyskali 12 proc., a obligacji nowozelandzkich - 11 proc. Stopa zwrotu dotyczy waluty krajowej i nie uwzględnia wpływów wahań kursowych.
Kolejne miejsca zajmowały papiery RPA, Czech, Finlandii i Węgier. Wszystkie zwróciły ponad 7 proc. W tym samym czasie dług USA dał zarobić 3 proc. Papiery Grecji okazały się natomiast wielką wtopą i kto w nie zainwestował, stracił 1 proc.