Pomoc dla Grecji może wynieść ponad 120 mld euro
Wsparcie finansowe dla pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji wyniesie 100-120 mld euro w ciągu trzech lat do 2012 r. - poinformował w środę niemiecki polityk z partii Zielonych Juergen Trittin, powołując się na informacje przekazane przez szefów MFW i Europejskiego Banku Centralnego.
28.04.2010 | aktual.: 28.04.2010 17:35
Z kolei według niemieckiego ministra gospodarki Rainera Bruederle trzyletni pakiet dla Aten ma opiewać nawet na 135 mld euro.
Dotychczas mowa była o 45 mld euro pomocy dla Aten w tym roku, pochodzącej ze środków Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz pożyczek krajów strefy euro.
- Te 45 mld euro, o których mówiono do tej pory, to najwyraźniej tylko początek - powiedział Trittin.
Szefowie MFW i EBC, Dominique Strauss-Kahn i Jean-Claude Trichet, przebywają w środę w Berlinie, gdzie spotykają się z przedstawicielami parlamentu i rządu.
Na konferencji prasowej odmówili jednak potwierdzenia informacji w sprawie wysokości pomocy dla Grecji, dopóki nie zakończą się negocjacje z Atenami, co może nastąpić w najbliższych dniach.
- Nie jest możliwe podanie szczegółów na temat tego, na co ostatecznie się zgodzimy - powiedział Strauss-Kahn.
Zaapelował o rychłą decyzję w sprawie wsparcia dla Aten.
- Im wcześniej, tym lepiej. Jeśli wszystko potoczy się szybko, jestem przekonany, że naprawimy problem, ale jeśli nie rozwiążemy sprawy Grecji może to mieć konsekwencje dla reszty państw Unii Europejskiej - ocenił szef MFW.
W Niemczech decyzja o uruchomieniu gwarantowanej przez państwo pożyczki dla Aten wymaga zgody obu izb parlamentu. Według ministra finansów Wolfganga Schaeublego do końca przyszłego tygodnia Bundestag i Bundesrat powinny zatwierdzić pakiet, który rząd może przedłożyć już w poniedziałek.
- To nie jest tylko problem Grecji, lecz problem Europy, a zatem również Niemiec - oświadczył Schaeuble. - Chodzi o stabilność naszej waluty.
Nie będąc już w stanie finansować swojego zadłużenia na rynkach, Grecja poprosiła UE i MFW o wsparcie finansowe. Ateny podkreślają, że pomoc powinny uzyskać nie później niż 19 maja, gdy staną się wymagalne obligacje, których wykup będzie kosztował 9 mld euro. Jeśli zabraknie na to pieniędzy, kraj utraci wypłacalność. W sumie pakiet pomocy ma być wart 40-45 mld euro. Udział Niemiec w tym pakiecie ma wynieść 8,4 mld euro.
Niemiecki udział w tym pakiecie przybierze formę gwarantowanych przez rząd federalny pożyczek państwowego banku KfW. Rozwiązanie takie naruszyłoby pieniądze podatników dopiero wtedy, gdyby nie udała się sanacja greckiego budżetu i kredyty nie zostały spłacone.
Pomoc Grecji, która fałszowała w przeszłości swoje statystyki finansowe, wywołuje jednak duże kontrowersje wśród niemieckiej opinii publicznej, tym bardziej że Niemcy same borykają się z rekordowym zadłużeniem budżetu na poziomie ok. 80 mld euro.
Rząd w Berlinie ostro sprzeciwiał się przyjęciu europejskiego mechanizmu pomocy dla Grecji. Kanclerz Angela Merkel podkreślała w minionych tygodniach, że wsparcie finansowe dla kraju strefy euro musi pozostać rozwiązaniem ultima ratio, po które sięga się tylko w ostateczności, gdy państwo nie jest w stanie pozyskać środków na rynkach kredytowych.
W środę Merkel powtórzyła, że uzależnia decyzję o wsparciu dla Aten od przedłożenia przez Greków wiarygodnego programu drastycznych oszczędności, który zaakceptuje MFW i Komisja Europejska.
Anna Widzyk