Trwa ładowanie...
franczyza
14-07-2016 09:58

Pomysł na biznes - lodziarnia we franczyzie

Trudno o biznes bardziej kojarzony z latem niż lodziarnia. Mimo że Polacy na tle Europy wciąż są dość konserwatywni, jeśli chodzi o spożycie lodów, to można na nich zarobić. - Najlepsze lodziarnie generują zysk na poziomie 25-35 tys. zł miesięcznie. – przekonuje Aneta Iwanicka, menedżer ds. rozwoju sieci Bonano, jednej z polskich sieci franczyzowych.

Pomysł na biznes - lodziarnia we franczyzieFot: Shutterstock/Anna-Mari West
dv5gs7w
dv5gs7w

Niewielki nakład finansowy i w miarę znane logo – to jedna z możliwości, jakie daje franczyza. Przedsiębiorca nie potrzebuje dużego kapitału na start, z reguły wystarczy kilkadziesiąt tysięcy złotych (choć są franczyzy wymagające milionowych inwestycji). Działa pod cudzym szyldem, dostaje towary oraz know-how, jak je reklamować i sprzedawać. I za to płaci franczyzobiorcy określoną kwotę lub procent od przychodu.

- Wiadomo, że ten biznes działa i wiadomo, jak go prowadzić. Każdy przedsiębiorca, który zaczyna własną działalność, czyli otwiera swoją firmę, jest narażony na wiele nieprzewidzianych sytuacji. Franczyzodawca zaś jest w stanie mu powiedzieć, jak tych pułapek uniknąć i gdzie one na niego czyhają – przekonywał na antenie Polskiego Radia Konrad Bagiński z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych.

Audycja miała miejsce dwa lata temu, ale od tego czasu ta złota zasada franczyzy się nie zmieniła – właściciel marki franczyzowej zarabia m.in. na licencji i sprzęcie, a przedsiębiorca inwestuje w już sprawdzony koncept. To nie zawsze gwarantuje sukces, co więcej, wiąże się też z ograniczeniami, jakie narzuca właściciel marki. Ale z drugiej strony minimalizuje ryzyko.

Klienci rzadko zdają sobie z tego sprawę, ale model prowadzenia działalności w oparciu o franczyzę jest bardzo rozpowszechniony. Dość wspomnieć, że jeszcze w 2000 r. w Polsce działało mniej niż 100 konceptów franczyzowych. Na koniec 2015 r. ich liczba przekroczyła już 1100. A samych placówek jest blisko 70 tys. (dane za portalem Franchising.pl).
Tak działa np. McDonald's, niektóre apteki, stacje paliw, sieć sklepów Piotr i Paweł, sklepy z marką odzieżową Diverse, a nawet tak duże markety jak Carrefour. Tak funkcjonuje też białostocka firma Multi Ice, właściciel takich marek jak Lody Bonano, specjalizująca się w sprzedaży tzw. lodów amerykańskich, nazywanych twardymi świderkami. Firma ma zaledwie... dwa własne punkty sprzedażowe. Tymczasem w całej Polsce jest ok. 270 lodziarni z szyldem "Lody Bonano".

dv5gs7w

- Cały czas prowadzimy jednak zaawansowane rozmowy z kolejnymi potencjalnymi franczyzobiorcami, lista ta nie jest więc zamknięta – mówi Iwanicka.

Nieco inne proporcje ma założona kilka lat temu sieć rowerowych kawiarni Bike Café – pięć własnych punktów firma ma w Poznaniu, pozostałe 15 w modelu franczyzowym działa m.in. w Warszawie i w Gdyni.

Jak działa taki model biznesu? Franczyza może występować w kilku podstawowych wersjach: dystrybucyjnej, produkcyjnej, usługowej oraz w miksie, mieszającym ze sobą elementy innych rodzajów franczyzy. W zależności od rodzaju franczyzy przedsiębiorca w ramach współpracy z franczyzodawcą może liczyć na wsparcie handlowo-marketingowe, szkolenia, korzystanie ze znaków towarowych, procedur, receptur, a najczęściej także i ze sprzętu oraz wskazanych poddostawców franczyzobiorcy.

Czy na lodach we franczyzie da się zarobić? Iwanicka przekonuje, że tak. Podkreśla, że trudno jednoznacznie wskazać kwotę, na jaką może liczyć franczyzobiorca.

dv5gs7w

- Przy ocenie ewentualnego potencjału danej lodziarni należy przecież wziąć pod uwagę m. in. lokalizację, natężenie konkurencji czy umiejętności sprzedażowe personelu.

Jednak z naszego doświadczenia możemy stwierdzić, że najlepsze lodziarnie generują zysk na poziomie 25-35 tys. zł miesięcznie. Punkty ze średnią sprzedażą zaś ok. 10-15 tys. zł na miesiąc – dodaje.

A jak to wygląda w przypadku kawy? - Szacujemy, że inwestycja zwróci się nawet w ciągu 6 miesięcy. Miesięcznie rower Bike Café powinien sprzedawać około 1500 kaw, co stanowi 50 kaw dziennie – czytamy na stronie właściciela kawiarni na kółkach.

dv5gs7w

Można szacować, że przy takiej sprzedaży franczyzobiorcy zostaje ok. 6 tys. zł miesięcznie, przed podatkiem (1/3 przychodu).

Ile trzeba zainwestować? Albo miliony, albo kilkaset złotych

Nie ma ściśle określonej kwoty, jaką należy wydać, by zacząć prowadzić biznes w oparciu o franczyzę. O początkowych kosztach inwestycji decyduje m.in. stan techniczny lokalu, w którym będzie prowadzona działalność, wybrany sposób sfinansowania maszyn (zakup, leasing czy dzierżawa), powierzchnia lokalu, która wpływa na koszty wykonania reklamy zewnętrznej oraz wydatki związane z pierwszym zatowarowaniem.

W przypadku takiej sieci jak McDonald's najtańsza jest najprawdopodobniej kaucja gwarancyjna w wysokości 15 tys. dol., która ma zabezpieczać interesy franczyzodawcy. Wstępna opłata licencyjna to koszt 45 tys. dol. , a wyposażenie restauracji w niezbędny sprzęt to nawet 3,8 mln zł!

dv5gs7w

Jeśli chodzi o Lody Bonano, to tu należy się nastawić na wydatek ok. 40 tys. zł, z czego lwią część pochłania zakup maszyny do lodów. Jeśli jednak przedsiębiorca zdecyduje się na leasing, pierwsza rata może wynieść raptem kilkaset złotych. Czyli porównywalnie do samej opłaty franczyzowej.

- Oferowany przez nas model współpracy zakłada stałą, niewielką opłatę franczyzową w wysokości 600 zł przez 6 miesięcy, nie pobieramy zaś żadnych prowizji od uzyskanego utargu – wyjaśnia Aneta Iwanicka. Co istotne, opłata franczyzowa obowiązuje tylko w sezonie, czyli przez pół roku, od kwietnia do września.

Iwanicka przekonuje, że inwestycja zwraca się z reguły w czasie od dwóch do pięciu miesięcy. Kto nie chce płacić za lokal, może skorzystać z innego rozwiązania – np. właściciel Bonano wynajmuje Lodobusy, czyli auta specjalnie przerobione na punkty sprzedaży.

dv5gs7w

W przypadku Bike Café na start trzeba wyłożyć ok. 59 tys. zł netto (w leasingu 15 tys. zł). Nie ma stałej opłaty licencyjnej, za to spółka pobiera prowizję: 60 gr netto od każdej sprzedanej kawy.

Inna franczyza pod inne miasta

Spółki starają się, by w ramach franczyzy nie tworzyć lokalnych konkurentów. Przykładowo: jeśli punkt sprzedaży jest w miasteczku do 30 tys. mieszkańców, franczyzobiorca marki Lody Bonano ma wyłączność już przy pierwszym punkcie. Przy większych miejscowościach (do 70 tys. mieszkańców) wyłączność uzyskuje się przy drugim lokalu. A jeśli miasto jest jeszcze większe? Wtedy białostocka firma oferuje inną franczyzę – Wytwórnię Lodów Prawdziwych "u Lodziarzy", gdzie sprzedaje m.in. lody bezglutenowe. Tu jednak koszty wejścia w biznes są wyższe – sama spółka szacuje, że trzeba mieć minimum 50 tys. zł wkładu własnego i liczyć się z wydatkiem ok. 150 tys. zł na start (taniej będzie, jeśli maszyny weźmie się w leasing).

Artykuł powstał przy współpracy z firmą Multi Ice, właścicielem marki Lody Bonano i "U Lodziarzy".

Więcej pomysłów na biznes znajdziesz tutaj

dv5gs7w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dv5gs7w