Ponad miliard dolarów odszkodowania za intymne zdjęcia w sieci
W środę portal BBC poinformował, że sąd w Teksasie przyznał kobiecie 1,2 miliarda dolarów odszkodowania od byłego partnera. Mężczyzna rozpowszechniał w internecie nagie zdjęcia w ramach zemsty za rozstanie. Prawnicy reprezentujący pokrzywdzoną kobietę wnosili o 100 milionów dolarów.
Tzw. revenge porn, czyli rozpowszechnianie intymnych zdjęć czy filmów w ramach zemsty na byłym partnerze w niemal całych Stanach Zjednoczonych traktowana jest jako przestępstwo. Według badań Data & Society Research Institute w 2016 około 10 milionów Amerykanek było ofiarami "revenge porn".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urząd Ochrony Danych Osobowych przestrzega. "Szarlatani szkolą za duże pieniądze"
Ogromne odszkodowanie dla Amerykanki
Związek trwał pięć lat. Kobieta zerwała go przed dwoma laty, a jej były partner najpierw zaczął umieszczać jej zdjęcia w mediach społecznościowych i platformach dla dorosłych, a potem również wysyłał linki do wizerunków jej rodzinie i przyjaciołom. Z dokumentów sądowych wynika, że przesłał pokrzywdzonej kobiecie wiadomość jednoznacznie wyjaśniającą jego cel. W jednej z nich pisał: "Spędzisz resztę życia, bezskutecznie usiłując wymazać się z internetu. Każdy, kogo kiedykolwiek spotkasz, dowie się o tym i zacznie szukać (twoich zdjęć)".
Skazany uzyskał dostęp nie tylko do mediów społecznościowych swojej byłej dziewczyny, ale także do jej konta pocztowego, a nawet do kamery w domu jej rodziców. Prawnicy kobiety twierdzą, że działania mężczyzny były "znęcaniem się psychicznym, przemocą domową i wykorzystywaniem seksualnym".
Mamy nadzieję, że ta wstrząsająca kwota odwiedzie innych od angażowania się w podobne obrzydliwe działania - dodał prawnik
Nie jest to pierwszy wysoki wyrok za rozpowszechnianie z zemsty intymnych zdjęć byłych partnerek. W 2018 r. powódka w Kalifornii uzyskała w podobnej sprawie 6,8 miliona dolarów odszkodowania.
W Polsce natomiast udostępnianie intymnych zdjęć lub filmów bez zgody jest przestępstwem z art. 191 a Kodeksu Karnego i grozi karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ponadto osoba pokrzywdzona może żądać w sądzie od oskarżonego usunięcia intymnych materiałów, a także wnioskować o zadośćuczynienie.