Powstanie biżuteryjny gigant? W.Kruk chce przejąć znaną markę
Grupa VRG, która w swoim portfolio posiada m.in. firmę W.Kruk, ogłosiła przejęcie innej znanej marki biżuterii - Lilou. Transakcja ma opiewać na 140 mln zł. Jej celem jest wzmocnienie pozycji VRG na rynku jubilerskim.
Grupa, do której należy W.Kruk, chce przejąć rywala
"Rzeczpospolita" donosi, że VRG od dawna poszukiwała możliwości ekspansji w segmencie jubilerskim. Wcześniej rozważała zakup czeskich Złotych Klejnotów. Teraz, dzięki przejęciu Lilou, spółka zyska dostęp do ponad 45 butików w Polsce, Niemczech i Francji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ofiaromat na Podlasiu. Mieszkańcy podzieleni. "To się nie przyjmie"
W. Kruk przejmuje Lilou
Giełdowa spółka VRG, notowana na warszawskiej giełdzie, ujawniła plany przejęcia marki Lilou. Transakcja, której wartość wynosi 140 mln zł, ma na celu rozszerzenie portfolio VRG o znaną markę biżuterii. Przejęcie obejmuje sieć sklepów z biżuterią i torebkami.
Podpisana umowa przedwstępna zakłada, że VRG stanie się wspólnikiem w kilku spółkach związanych z Lilou. Warunkiem zamknięcia transakcji jest zgoda prezesa UOKiK oraz zmiany w strukturze spółek Lilou.
VRG zapłaci 105 mln zł za udziały i prawa w spółkach Lilou. Dodatkowo, przewidziano tzw. earn-out, który może wynieść do 30 mln zł, w zależności od przyszłych wyników finansowych Lilou.
Zawarcie umowy przyrzeczonej planowane jest najpóźniej do końca maja przyszłego roku. Transakcja jest częścią strategii VRG, która zakłada rozwój poprzez akwizycje marek komplementarnych.
Grupa VRG jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie od 1993 r. Firma zarządza takimi markami jak: Vistula, Bytom, Wólczanka, Deni Cler Milano i W.Kruk.
Z kolei Lilou, założona przez Magdalenę Mousson-Lestang, zdobyła popularność dzięki personalizowanym bransoletkom. Charakterystyczne grawerowane zawieszki stały się znakiem rozpoznawczym marki, przyciągając szerokie grono klientów.
Dwie sieci handlowe rozważają fuzję
Również w Niemczech może dojść niebawem do ważnego połączenia sił. Fuzję rozważają bowiem dwie spółki - Aldi Nord i Aldi Süd. Niemiecki magazyn "WirtschaftWoche" donosi, że rodziny założycieli obu firm prowadzą rozmowy na temat utworzenia wspólnego holdingu.
Oznaczałoby to powstanie jednej z największych sieci handlowych na świecie. Połączone sieci dysponowałyby około 13 tys. placówek w USA i wielu krajach Europy. W Polsce pod marką Aldi działa Aldi Nord.
