Poznań/ 222,6 mln zł deficytu w budżecie miasta
Rada Miasta Poznania przyjęła we wtorek budżet na 2016 r., zakładający 222,6 mln zł deficytu. Planowane wydatki wyniosą w przyszłym roku niemal 3,130 mld zł, zaś miejskie dochody będą na poziomie 2,907 mld zł.
22.12.2015 19:35
Jak przekonywał prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, w przyszłorocznym budżecie znajdą się przede wszystkim inwestycje mające poprawić jakość życia mieszkańców i stworzyć warunki, które zachęcałyby, szczególnie młode osoby, do zamieszkania w stolicy Wielkopolski.
Na transport i łączność miasto planuje przeznaczyć ponad 617 mln zł, na oświatę - ponad 578 mln zł, na pomoc społeczną - 133,4 mln zł. W budżecie została też zaplanowana rezerwa m.in. na wydatki związane z obchodami przyszłorocznych rocznic Chrztu Polski oraz Poznańskiego Czerwca '56, która wyniesie 1 mln zł.
Według Jaśkowiaka najważniejsze projekty, które miasto będzie realizowało w 2016 r., to nie projekty spektakularne, ale przekładające się na realne życie poznaniaków, w tym m.in. na jakość oświaty, służbę zdrowia czy politykę społeczną. Większy nacisk ma być położony także na poprawę jakości przestrzeni miejskiej, np. na zwiększanie obszarów terenów zielonych oraz na kulturę.
Za przyjęciem budżetu głosowało 21 radnych; przeciw było 11, trzech wstrzymało się od głosu.
Radny PO Łukasz Mikuła podkreślił, że to budżet kompromisu, który uwzględnia potrzeby wszystkich dzielnic. "Blisko połowa naszych poprawek została uwzględniona. Największe z nich dotyczyły sfery infrastrukturalnej; dróg, remontów. Właśnie w tej sferze radni ze wszystkich dzielnic zgłaszali wiele potrzeb, bardzo dużą cześć z nich uwzględniono i będą realizowane m.in. w Centrum, na Starym Mieście, Jeżycach i Grunwaldzie" - mówił.
Radni PO zgłaszali też poprawki dotyczące oświaty, remontów w szkołach, budowy nowych placów zabaw. Wśród postulatów pojawiły się projekty rewitalizacji poznańskich targowisk; przebudowy Rynku Łazarskiego i budowy nowego targowiska na Naramowicach.
"Jestem zadowolony z kształtu tego budżetu, ale przed nami teraz trudny rok jego realizacji. Wiemy, że szczególnie z inwestycjami nie zawsze wszystko idzie tak, jak byśmy tego chcieli. Będziemy więc kibicować prezydentowi i jego urzędnikom, żeby to, co wypracowaliśmy jako pewną wizję, projekt, stało się realne w ciągu kolejnych 12 miesięcy" - zaznaczył Mikuła.
Wiceprzewodnicząca rady miasta z klubu Zjednoczonej Lewicy Katarzyna Kretkowska powiedziała, że cieszy ją, że duża część postulatów klubu radnych została uwzględniona już na etapie projektu budżetu. Jak dodała - "szczególnie tych postulatów, które były powodem podpisania przez nas porozumienia programowego z prezydentem i klubem PO w lipcu br., w celu realizacji inwestycji ważnych dla mieszkańców".
Oceniła, że jednym z ważniejszych postulatów, który udało się uwzględnić w budżecie, było dofinansowanie dla prywatnych żłobków. "Zależało nam, aby żłobki prywatne dostawały taką dotację, która pozwoli rodzicom płacić tam nie więcej niż w żłobkach miejskich" - mówiła.
"W spełnionych postulatach znalazły się także pola inwestycyjne na ok. 4 tys. mieszkań, o których mówiliśmy już podczas kampanii wyborczej, a co podchwycił później prezydent Jaśkowiak po objęciu urzędu. To jest realne - może nie wybudowanie w tej kadencji mieszkań pod klucz, ale stworzenie możliwości i doprowadzenie do tego, że te mieszkania będą" - powiedziała.
Zdaniem radnej jest to kluczowa inwestycja, która rozwiąże problem braku miejskich mieszkań socjalnych i komunalnych.
Z poprawek do budżetu zgłaszanych przez radnych klubu PiS niemal żadna nie została uwzględniona. "Ta sytuacja w Poznaniu dobrze pokazuje, że PiS chce coś zrobić dla mieszkańców; tego miasta i kraju, natomiast jest to hamowane przez koalicję rządzącą" - powiedział radny miejski Michał Boruczkowski z PiS.
"Złożyliśmy prezydentowi i innym klubom bardzo korzystną propozycję, gdzie oczekiwaliśmy pewnego zaakcentowania naszych propozycji na poziomie kilku mln zł - przy budżecie ponad 3 mld jest to kwota wręcz śmieszna i symboliczna" - mówił Boruczkowski.
"W zamian za to oferowaliśmy współpracę w zakresie pozyskiwania środków z budżetu centralnego państwa na różne inwestycje. Prezydent z koalicją rządzącą z PO i ze ZL nie podjął z nami jakichkolwiek rozmów, całkowicie ignorując nasze propozycje. Jedna poprawka, która została uwzględniona, to jakiś ochłap" - dodał.
Wśród poprawek radnych PiS były m.in. większe nakłady na budowę dróg lokalnych i ich utwardzanie szczególnie na obrzeżach miasta. Radni zgłosili też projekt m.in. stworzenia nowego teatru muzycznego w Poznaniu i budowę oddziału kardiochirurgii dziecięcej.
W 37-osobowej radzie Poznania 16 mandatów ma PO; 12 - PiS; 5 mandatów należy do Zjednoczonej Lewicy, a trzech radnych ma Poznański Ruch Obywatelski; jeden radny jest niezrzeszony.
Ubiegłoroczny budżet zakładał dochody miejskie na poziomie 3,276 mld zł i wydatki w wysokości 3,310 mld zł. Deficyt budżetowy w 2015 r. wyniósł 34,3 mln zł.