WAŻNE
TERAZ

Pożar kościoła w Lublinie. "Nie ma osób poszkodowanych"

Pracownicy zza krat

Na polskim rynku pracy jest już tyle
wakatów, że firmy - by je obsadzić - ustawiają się w kolejkach po
więźniów - ujawnia "Metro".

Aleja Józefa Piłsudskiego w Olsztynie. Tuż przed bramą aresztu śledczego zatrzymuje się prywatny autobus. Zza murów aresztu wychodzi 25 więźniów. Wsiadają do pojazdu i jadą do pracy na budowie. Przez cały dzień będą nosić worki z cementem, szlifować, malować, jednym słowem - wykonywać proste roboty budowlane. Zarobią przynajmniej połowę płacy minimalnej, czyli ponad 400 zł. Będą mieli na alimenty, spłatę długów i drobne wydatki.

_ Zrezygnowaliśmy z podwykonawców i chcemy mieć własnych pracowników fizycznych, a na rynku brakuje rąk do pracy. Dlatego zdecydowaliśmy się na osoby osadzone, oczekujące na wyroki w areszcie _- mówi Adam Trześniewski, dyrektor finansowy RD bud, generalny wykonawca obiektów przemysłowych budujący w tej chwili halę produkcyjną jednego z producentów opon.

Firm takich jak RD bud jest już kilkaset. Zatrudniają skazanych z zakładów karnych lub osadzonych w aresztach śledczych, by wypełnić nimi wakaty po Polakach, którzy wyjechali na Zachód. Według szacunków w ciągu ostatnich lat mogło to być nawet 2 mln osób! Stoją budowy, przeciągają się remonty, brakuje kasjerów w supermarketach, kierowców autobusów. Tych, którzy zdecydowali się zostać, podkupuje konkurencja. Tymczasem więźniowie są dla pracodawcy tani. Kiedy ich zatrudnia, nie podpisuje umowy z każdym z osobna, tylko jedną - z więzieniem. ZUS i podatki za osadzonych płacą więzienia.

Każdego dnia etat dostaje średnio 13 nowych więźniów. W tej chwili pracuje ich już 26 tys., czyli co trzeci polski osadzony. Z tego 18 326 pracuje w firmach. Pozostali społecznie sprzątają ulice, sadzą drzewa, grabią trawniki. _ Tak dużego zainteresowania naszymi podopiecznymi jeszcze nie było _ - mówi kpt. Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennictwa.

Potwierdzają to w kolejnych więzieniach - w Popowie i na warszawskiej Białołęce. Po osadzonych specjalistów od budowy czy ogrodnictwa przyjeżdża tu kilkadziesiąt samochodów dziennie. Z 721 siedzących w nich osób pracują aż 374 - w okolicznych gospodarstwach rolnych, zakładach stolarskich, na zapleczach sklepów.

Sławomir odsiadujący na Białołęce pięć lat sam poprosił dyrekcję o znalezienie mu pracy. _ Robię regały kuchenne u jednego z najlepszych producentów w kraju. Teraz czuję, że mam jakiś cel w życiu _- cieszy się. Razem z nim pracuje dwóch kolegów, którzy opuścili już zakład karny. _ Mnie też szef obiecał, że po odsiadce dostanę normalną umowę _- mówi Sławomir.

_ Pracodawcy chcą zatrudniać, przyjeżdżają, piszą pisma, ale my już nie mamy im kogo dać _- mówi ppłk Wojciech Kaliński, kierownik zespołu ds. przedsiębiorstw i zatrudnienia Centralnego Zarządu Służby Więziennej (CZSW). _ Kodeks karny nie zezwala bowiem, by skazani o statusie więźnia niebezpiecznego wychodzili za mury. Dlatego więziennicy wymyślili, by to nie skazani szli do pracy, ale ona przyszła do nich. Za murami zakładów powstaną prywatne firmy. Pierwsza ruszy w przyszłym roku w więzieniu w Oleśnicy _ - tłumaczy ppłk Kaliński. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
"Obsługa rozdaje cukierki i wodę". Kolejka po ryby miała 75 metrów
"Obsługa rozdaje cukierki i wodę". Kolejka po ryby miała 75 metrów
Czy Żabka za rogiem jest dzisiaj otwarta? Oto jak to sprawdzić
Czy Żabka za rogiem jest dzisiaj otwarta? Oto jak to sprawdzić
Plaga fałszywych alarmów w święta. Jest apel
Plaga fałszywych alarmów w święta. Jest apel
Biedronka otwarta do 1 w nocy. Oto co działo się w sklepie
Biedronka otwarta do 1 w nocy. Oto co działo się w sklepie
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀