Pracujący rodzic nie oznacza gorszy rodzic (WIDEO)
Praca zawodowa rodziców to jeden z elementów wprowadzania dziecka w dorosłe życie i uczenia go pozytywnych wartości, które niesie ze sobą praca. Zadowolona z pracy mama i zaangażowany w zawodowy rozwój tata to zazwyczaj lepsi rodzice
31.05.2013 | aktual.: 31.05.2013 12:56
Promowany w mediach model rodzicielstwa wpędza rodziców w poczucie winy, jeśli nie poświęcają swoim dzieciom 100 procent swojej uwagi – podkreślają psychologowie. Tymczasem praca zawodowa rodziców to jeden z elementów wprowadzania dziecka w dorosłe życie i uczenia go pozytywnych wartości, które niesie ze sobą praca. Zadowolona z pracy mama i zaangażowany w zawodowy rozwój tata to zazwyczaj lepsi rodzice.
Współczesny model rodzicielstwa zakłada, że wychowanie dziecka powinno być priorytetem rodziców. Psychologowie podkreślają jednak, że jest nim jak najlepsze przygotowanie dziecka do wejścia w świat i stopniowe usamodzielnienie się.
– Nasza praca zawodowa jest ważnym elementem edukacyjnym. Pokazuje, że to jest coś istotnego, że ludzie, którzy czerpią przyjemność ze swojej pracy w ogóle są zadowoleni. Zadowolony rodzic to bardzo często dobry rodzic – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Magdalena Śniegulska, psycholog dziecięca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Polecamy: Ustawione rekrutacje w urzędach
Poza wysokimi wymaganiami, jakie stawiane są współczesnym rodzicom, dodatkowym czynnikiem stresującym jest kryzys finansowy, który oznacza redukcje w wielu firmach.
– Posiadanie pracy w w tej sytuacji ekonomicznej jest naprawdę powodem do radości i zadowolenia, więc warto o tę pracę zadbać – dodaje Magdalena Śniegulska. – Uspokoiłabym tych rodziców, którzy mają poczucie, że przez swoją pracę zabierają ważne elementy z dzieciństwa swoich synów i córek.
Jak podkreśla, zapracowani rodzice, skoro mają mniej czasu dla swoich pociech, to powinni zastanowić się, w jaki sposób go wspólnie efektywnie spędzić. Dziecko musi czuć wsparcie i bliskość rodzica, a to oznacza, że czas z dzieckiem nie zawsze należy wypełniać ambitnymi zadaniami.
– Chciałabym trochę umniejszyć to przekonanie, że jak już mamy ten wspólny czas, to musi być zadanie, np. wyjście do galerii – musimy oglądać obrazy czy program edukacyjny – musimy poznać nowe słowa. Może mamy takie dziecko, które tego potrzebuje, ale czasami to może być po prostu poleżenie w łóżku w piżamie i pogadanie o tym, co się dzieje, poprzytulanie, zrobienie razem obiadu – podkreśla psycholog.
Jej zdaniem, rodzic musi być otwarty na potrzeby i pomysły dziecka i być gotowy do poświęcania swojego wolnego czasu na rzeczy, które będą robić wspólnie.
– Ten balans między życiem zawodowym a prywatnym polega właśnie na zadbaniu o to, żeby w przestrzeni wolnego czasu nasze dziecko w ogóle zaistniało, żeby miało świadomość, że jest dla nas istotne. Ale nie może być też tak, że z tego powodu, że jesteśmy rodzicami, to mamy poczucie krzywdy, że idziemy do pracy. Praca naprawdę może być bardzo fajna – dodaje Magdalena Śniegulska.