Prezes NBP nie sądzi, by Polska musiała reagować na wycofywanie się Fed z QE3
Polskie władze monetarne będą obserwowały wycofywanie się Fed z trzeciej rundy programu luzowania ilościowego, ale prezes NBP nie spodziewa się, by trzeba było w jakikolwiek sposób reagować - wynika z wypowiedzi prezesa NBP Marka Belki.
05.02.2014 | aktual.: 05.02.2014 17:50
Polskie władze monetarne będą obserwowały wycofywanie się Fed z trzeciej rundy programu luzowania ilościowego, ale prezes NBP nie spodziewa się, by trzeba było w jakikolwiek sposób reagować - wynika z wypowiedzi prezesa NBP Marka Belki.
- Pierwsze kroki tzw. taperingu (...) spowodowały niepokój, że dalsze kroki mogą przynieść jakieś pogłębianie się niekorzystnych trendów. (...) Będziemy musieli to obserwować, ale nie sądzę, byśmy musieli w jakimkolwiek sposób zareagować - powiedział Belka na środowej konferencji.
- Oczywiście, z pewnym niepokojem patrzę na to, żeby rynki nie zwariowały. Ale mam wrażenie, że rynki to wszystko dyskontują w cenach. (...) Liczę na to, że ten rok przeżyjemy w miarę w spokoju, a co do Polski to jestem przekonany - dodał.
W ocenie Belki polska gospodarka jest "niezmiernie zrównoważona".
Jak uważa prezes NBP, ruchy walut rynków wschodzących, z wyjątkiem niektórych, nie były "zbyt radykalne".
- Jest wokół tego dużo szumu (wycofywania się Fed z luzowania ilościowego - PAP), ale patrzymy na rzeczywiste ruchy walut krajów wschodzących, to one, z kilkoma wyjątkami, (...) nie były zbyt radykalne - powiedział Belka.
- Bardziej zdecydowane były przeceny na rynku obligacji, ale jeśli chodzi o waluty, to ten pierwszy okres, mimo niepokoju, nie przyniósł jakichś istotnych zmian - dodał.
Belka zwrócił uwagę, że w ostatnich dniach reagować musiały banki centralne tych państw, w których inflacja kształtuje się powyżej celu inflacyjnego i które charakteryzuje duża nierównowaga na rachunku obrotów bieżących.(PAP)
jba/ fdu/ ana/