Prezes UKE liczy na szybkie porozumienie z operatorami ws. stawek
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) Anna Streżyńska spodziewa się, że w przyszłym tygodniu wypracowane zostaną ramy porozumienia z operatorami komórkowymi, dotyczącego wysokości stawek hurtowych za połączenia do sieci komórkowych.
UKE - jak powiedziała w czwartek w Gliwicach prezes - zakłada, że wobec proponowanych niespełna 10 groszy za minutę, stawka czasowo - przez około rok - będzie wynosić ok. 15 groszy, potem na około pół roku nieco zmaleje, by od początku 2013 r. być kształtowana na podstawie kosztów.
- Stawki hurtowe za połączenia do sieci komórkowych są lekko poniżej 10 groszy. Treścią porozumienia między nami a operatorami komórkowymi jest powiększenie tej stawki - oni wtedy by więcej zarabiali, ale zarobione pieniądze inwestowaliby w sieci komórkowe, przede wszystkim na terenach białych plam - powiedziała dziennikarzom Streżyńska.
Jak mówiła, drugim celem takiego kroku jest tworzenie sieci 3G w małych miejscowościach, trzecim: poprawa jakości usług w miastach. Chodzi także o poprawę jakości na szlakach komunikacyjnych - kolejowych i drogowych.
- Rozmowy toczą się w tej chwili bardzo dobrze, jutro mamy kolejne spotkanie. Myślę, że sama stawka 10 groszy zostanie ustalona, natomiast w ramach tego naszego porozumienia ona czasowo zostanie zmieniona na stawkę ok. 15 groszy, tak żeby oni (operatorzy - PAP) mieli większy margines inwestycyjny - wyjaśniła prezes UKE.
Jej zdaniem, stawka wzrośnie do ok. 15 groszy na około rok, a przez kolejne pół roku będzie wciąż jeszcze wyższa od wyliczanej na podstawie realnych kosztów, ale niższa niż 15 groszy.
- Teraz uważamy, że od stycznia 2013 r. będziemy działać normalnie, tzn. na podstawie kosztów audytowanych. Chyba, że okaże się, iż są jeszcze jakieś potrzeby publiczne do zaspokojenia - wtedy nie wykluczamy zawierania nowych takich porozumień - zastrzegła Streżyńska.
Zaplanowane na piątek spotkanie z operatorami ma dotyczyć powiązania ze sobą koniecznych do podjęcia decyzji w tej sprawie, aby zabezpieczyć interes publiczny oraz potrzeby operatorów.
- Chodzi o to, żebyśmy mieli pewność, że te inwestycje zostaną dokonane i że będziemy mogli w razie czego je wyegzekwować. Operatorzy z kolei chcą wiedzieć, jak to będzie formalnie wyglądało - dodała prezes UKE, według której przesądzający w tej sprawie będzie przyszły tydzień, kiedy mają być wypracowane ramy porozumienia.
- Ono nie zostanie oczywiście zawarte, ale przynajmniej wreszcie będziemy mieli już te ramy za sobą - dodała prezes.
Na początku marca UKE ogłosił, że planuje obniżyć hurtowe stawki opłat dla operatorów (MTR-ów) do 0,0966 zł/min oraz rozpoczął konsultacje w tej sprawie. Dotąd stawki MTR wynosiły 16,77 groszy.
- Ustalenie stawki MTR na poziomie wskazanym w sentencji ww. decyzji stanowi odpowiedź na ww. zmiany zachodzące na rynku, a także zapewnia realizację przesłanki promocji zrównoważonej konkurencji na rynku świadczenia usług w sieciach ruchomych, m.in. dzięki redukcji kosztów pozostałych operatorów, co pozwoli na zastosowanie przez nich bardziej konkurencyjnej polityki cenowej - podał 3 marca UKE w projekcie decyzji.
Wcześniej prezes UKE proponowała, by telefoniczne stawki hurtowe od lipca 2011 r. spadły do ok. 15 groszy, od stycznia 2012 r. do ok. 14 groszy, a od lipca 2012 r. do ok. 12 groszy, a jeśli operatorzy nie zgodzą się na takie rozwiązanie, stawki zostaną jeszcze bardziej obniżone.
Poprzednia obniżka hurtowych, tzw. MTR-ów (MTR, ang. Mobile Termination Rates), miała miejsce na początku lipca 2009 r. Dzięki ich obniżkom spadają ceny detaliczne połączeń.
MTR-y są podstawą do rozliczeń między operatorami w przypadku rozmów pomiędzy różnymi sieciami. Operator telefoniczny obciąża osoby odbierające połączenie kosztami operatora sieci, z której połączenie było wykonane. Na podstawie tych stawek ustalane są ceny połączeń detalicznych dla klientów.