Trwa ładowanie...

Próba powrotu do wzrostów

Słaba końcówka wczorajszej sesji za oceanem spowodowana dość niejednoznacznym wydźwiękiem protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego spowodowała, że nastroje na rynkach azjatyckich dziś również nie były najlepsze.

Próba powrotu do wzrostówŹródło: Thinkstockphotos
d2lxbbq
d2lxbbq

Nie pomogła nawet publikacja lepszego od oczekiwań indeksu PMI w Chinach. Jeszcze przed sesją poznaliśmy odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług we Francji i one niestety nie były najlepsze. Wydawać się mogło, że początek na rynkach europejskich będzie dość nerwowy. Jednak tuż po rozpoczęciu sesji nic wielkiego się nie działo. Publikacja indeksów PMI dla niemieckiego sektora usług i przemysłu zdecydowanie pomogła rozruszać europejskich inwestorów po godzinie 9.30. Obie publikacje okazały się bowiem lepsze od oczekiwań i byliśmy świadkami całkiem mocnego rajdu na północ. Podobnie wyglądała sytuacja na naszym parkiecie. Indeks naszych największych spółek otworzył się o trzy punkty powyżej wczorajszego zamknięcie i po danych z Niemiec wykonał solidny ruch w górę, który zaowocował wzrostem indeksu o ponad jeden procent. Po takich szybkich rajdach rynek lubi równie szybko realizować zyski. Jednak handel dziś był w pełni kontrolowany przez stronę popytową, która nie tylko pozwalała na korektę, ale nawet, choć
w dość niemrawym tempie, podnosiła indeks blue chipów na wyższe poziomy. Rozpoczęcie sesji za oceanem nie wniosło nic nowego. Korzystając z dobrej atmosfery na rynkach europejskich amerykańscy inwestorzy również ochoczo kupowali akcje, jednak wzrosty były tam nieco skromniejsze niż na najważniejszych europejskich parkietach. Na naszym rynku jednak w końcówce sesji było już zdecydowanie trudniej o podnoszenie indeksów, ale też do realizacji zysków nikt specjalnie się nie kwapił.
Obroty osiągnęły dziś poziom nieco powyżej 0,9 miliarda złotych, wzrost zanotowało 239 spółek, a spadek 93. WIG20 zakończył się ostatecznie wzrostem o 1,57%, mWIG40 wzrósł o +1,27%, a sWIG80 o +1,24%. Najlepiej prezentowały się spółki surowcowe, telekomunikacyjne i paliwowe, najsłabiej deweloperskie i budowlane.
Najlepiej prezentowały się na dzisiejszej sesji: KGHM (+4,31%), Telekomunikacja Polska (+3,15%), PGE (+3,09%), Bank Handlowy (+2,43%) oraz spółki paliwowe PKNOrlen (+4,60%) i Lotos (+3,38%). Jedynie cztery spółki z indeksu WIG20 zakończyły dzień pod kreską, a były to: PGNiG, BZ WBK, GTC i Eurocash.

Wśród małych i średnich spółek dobrze prezentowały się dziś: ECard, Solar, Hutmen, Mediatel, Fota, Swissmed, TUP, Millenium, Redan Komputronik i Decora. Zdecydowanie gorzej poradziły sobie: NWR, BSC Druk, JHM Development, Tesgas, Zastal, IDM i Petrolinvest.

Korekta ostatnich wzrostów zapoczątkowanych na naszym parkiecie w ostatnich dniach lipca moim zdaniem jeszcze się nie zakończyła, choć dzisiaj byki podjęły próbę powrotu na wyższe poziomy. Dziś rynkom pomagały bardzo pozytywne odczyty indeksów PMI w Niemczech i w Chinach. Jednak na najważniejszych światowych giełdach niepewność co do momentu rozpoczęcia ograniczania programu QE3 jeszcze może przeszkadzać w powrocie do wzrostów. Nasz rynek czeka natomiast na decyzję o dalszym kształcie Otwartych Funduszy Emerytalnych i dopóki nie poznamy tej decyzji, również ten czynnik będzie potencjalnym zagrożeniem. Miejmy nadzieję jednak, że rząd nas nie zaskoczy nową propozycją, która jeszcze bardziej ograniczy rolę OFE. Obecne propozycje są już w dużej mierze przez rynek zdyskontowane i gdy poznamy konkrety, jest szansa na kolejną falę wzrostową.

Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.

d2lxbbq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2lxbbq