Problemy z pokonaniem lokalnego oporu - analiza futures na WIG20
Warto przypomnieć, że po okresie ogólnego zniechęcenia i ewidentnej słabości giełdy warszawskiej na tle parkietów bazowych, bykom udało się ponownie z rejonu obszaru wsparcia Fibonacciego: 2254 – 2260 pkt. zainicjować ruch odreagowujący.
13.01.2015 | aktual.: 13.01.2015 12:11
[ Wykres FW20H1520 - skala dzienna
]( http://finanse.wp.pl/isin,PL0GF0006684,notowania-podsumowanie.html )
Tym samym poniedziałkowy impuls spadkowy z ubiegłego tygodnia został zanegowany. W przypadku marcowej serii kontraktów znalazło to swoje odzwierciedlenie w postaci pokonania lokalnego oporu technicznego: 2304 – 2307 pkt., co tak naprawdę było pierwszym, wymiernym sukcesem byków (jak wiadomo w następstwie pokonania w/w bariery podażowej ruch wzrostowy przyspieszył, choć nadal należało go – przynajmniej z punktu widzenia techniki – traktować jako korektę w trendzie spadkowym). Relatywny wzrost wolumenu obrotu na rynku kasowym przemawiał jednak na korzyść byków, choć wyraźne problemy z kontynuacją tej inicjatywy nastąpiły już w okolicy stosunkowo istotnego oporu technicznego: 2359 – 2362 pkt.
Ostatecznie impet ruchu właśnie we wskazanym rejonie zaczął się stopniowo wyczerpywać, niemniej popyt starał się kontrolować przebieg wydarzeń. Z załączonego wykresu wynika jednak, że doszło do naruszenia wymienionej przed momentem zapory podażowej. Ponieważ koncentrują się tutaj projekcje prospadkowego, symetrycznego układu ABCD, szkoda, że właśnie w tak newralgicznym rejonie popyt zaczyna ewidentnie tracić wiarę w akcję zapoczątkowaną w okolicy kluczowego węzła popytowego: 2254 – 2260 pkt.
Na domiar złego w trakcie wczorajszej sesji ponownie zaczęliśmy wykazywać się relatywną słabością względem Eurolandu. Siadły również obroty, czyli obserwowane wcześniej problemy z aktywnością inwestorów po raz kolejny powróciły na pierwszy plan.
W kontekście jedynie krótkotrwałego naruszenia strefy: 2359 – 2362 pkt. nie jest to z pewnością optymistyczny sygnał, choć jak zwykle w takich sytuacjach powinniśmy poczekać na jego dodatkowe potwierdzenie (powrócę do tej kwestii w swoim pierwszym opracowaniu online).
W tym miejscu warto jednak przypomnieć, że na wykresie FW20H1520 istotną rolę odgrywa także węzeł: 2379 – 2384 pkt. Ponieważ kluczowym elementem konstrukcyjnym wymienionej zapory podażowej pozostaje zniesienie 38.2% całego, zapoczątkowanego jeszcze we wrześniu ruchu spadkowego, dopiero jej trwałe przełamanie mogłoby zostać zinterpretowane jako wiarygodne wskazanie techniczne, obrazujące ponadprzeciętnie silny wzrost aktywności popytu (eksponowałem znaczenie tej kwestii w swoich zeszłotygodniowych opracowaniach).
Tymczasem kontrakty powróciły poniżej zakresu: 2359 – 2362 pkt., co z puntu widzenia techniki (o czym już pisałem) wygenerowało wstępny sygnał negacji całego ruchu odreagowującego.
Można zatem przyjąć założenie, że jeśli popyt zamierza jednak kontynuować zapoczątkowaną wcześniej inicjatywę, to najwyższy czas, by pokonać opór techniczny: 2359 – 2362 pkt. W przeciwnym bowiem razie wzrośnie prawdopodobieństwo powrotu kontraktów w okolice bazowego wsparcia: 2254 – 2260 pkt.
Paweł Danielewicz
Doradca inwestycyjny nr 402
Analityk techniczny
DM BZ WBK