Trwa ładowanie...

Producenci buraków nie chcą zniesienia kwot cukrowych

Krajowy Związek Producentów Buraka Cukrowego (KZPBC) jest zaniepokojony decyzją o zakończeniu w 2017 r. kwotowania produkcji cukru w Unii Europejskiej. Według tej organizacji, stracą na tym rolnicy - bo będzie mniej plantacji, oraz konsumenci - bo cukier podrożeje.

Producenci buraków nie chcą zniesienia kwot cukrowychŹródło: Jupiterimages
d11i97f
d11i97f

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska, Parlament Europejski oraz Rada wstępnie uzgodniły zniesienie limitów produkcji cukru od października 2017 r. Wcześniej Parlament Europejski opowiadał się za utrzymaniem kwot do września 2020 r.

Jak mówił PAP prezes KZPBC Stanisław Barnaś, taka decyzja może oznaczać destabilizację europejskiego rynku cukru, gdyż będzie on podatny na różne zawirowania występujące na światowym rynku.

Zdaniem Barnasia, zniesienie ograniczeń w produkcji cukru nie wpłynie na spadek jego cen, co przewidują zwolennicy zniesienia kwot. Raczej będzie odwrotnie. Na razie cukier na światowych giełdach jest tani, bo Europa jest pod tym względem samowystarczalna. Barnaś uważa, że w dłuższym okresie należy spodziewać się wzrostu cen dla konsumentów nawet do 6 zł za kg. Obecnie w sieciach handlowych cukier kosztuje średnio ok. 3,40 zł/kg.

Według Barnasia polski przemysł cukrowniczy nie miał dostatecznie dużo czasu, by po nieudanej reformie unijnego rynku cukru, polegającej na ograniczeniu produkcji, przygotować się do konkurowania na światowym rynku. Tym bardziej że głównym producentem cukru jest Brazylia, która wytwarza go taniej, z trzciny cukrowej.

d11i97f

Zniesienie kwotowania może odbić się na produkcji buraków w Polsce i doprowadzić do ograniczenia upraw - ocenia prezes KZPBC. Cukrownie będą bowiem mogły sprowadzać tańszy surowiec z trzciny cukrowej do przerobu na cukier.

Plantatorzy postulują, by dalej obowiązywały przepisy dotyczących tzw. płatności cukrowej i wypłaty świadczenia na takim poziomie, jak obecnie. - Płatność cukrowa jest gwarantem uprawy buraka cukrowego - podkreślił Barnaś.

Zgodnie z unijnymi przepisami dopłata ta ma przysługiwać do końca tego roku. Na ten cel przeznaczone jest ok. 160 tys. euro rocznie.

d11i97f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11i97f

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj