Przekroczenia norm zanieczyszczeń po wycieku ropy w Gutkowie

Zanieczyszczenie substancjami ropopochodnymi ziemi i wód gruntowych na niektórych posesjach w podolsztyńskim Gutkowie przekroczyło kilkukrotnie dopuszczalne normy - poinformowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Olsztynie.

30.03.2012 | aktual.: 30.03.2012 16:08

Takie są wyniki badań po styczniowym wypadku na bocznicy kolejowej i wycieku oleju napędowego. 13 stycznia podczas przetaczania cystern na bocznicy w Gutkowie doszło do wycieku 58 ton oleju napędowego. Strażacy od razu po wypadku odpompowali 25 ton ropy, kolejne 6 ton zebrano podczas kolejnych tygodni. Według wyliczeń (RDOŚ) w Olsztynie w ziemię wsiąkło 27 ton ropy.

W pobliżu bocznicy znajdują się działki mieszkańców osiedla Gutkowo, które zostały zanieczyszczone na skutek wycieku.

W piątek w RDOŚ w Olsztynie na spotkaniu z mieszkańcami osiedla Gutkowo przedstawiono wyniki badań próbek ziemi i wód gruntowych pobranych z miejsca katastrofy jak i z sąsiadujących z bocznicą zamieszkanych posesji.

Jak powiedziała Justyna Kostrzewska z RDOŚ, badania zostały wykonane na zlecenie sprawcy szkody, czyli spółki Orlen KolTrans. Wyniki wskazują, że zarówno grunt, jak i wody gruntowe w miejscu katastrofy, czyli na bocznicy, zostały skażone, a normy zanieczyszczeń substancjami ropopochodnymi w tym miejscu zostały przekroczone kilkadziesiąt razy; natomiast na sąsiadujących posesjach normy zanieczyszczeń zostały przekroczone kilkanaście razy.

Na bocznicy kolejowej substancje ropopochodne wniknęły na głębokość 1,5 metra, zaś na posesjach do 10 centymetrów. Jak wskazują wyniki badań, trzy pobliskie jeziora: Tyrsko, Redykajny i Krzywe nie są zagrożone zanieczyszczeniem, ponieważ wody gruntowe spływają w przeciwnym kierunku niż są te jeziora.

Jak powiedziała Kostrzewska, już w najbliższym czasie rozpocznie się rekultywacja skażonych terenów, polegająca na wymianie gruntu. Zdjęta zostanie zanieczyszczona warstwa ziemi, a w jej miejsce nawieziona nowa i czysta. Rekultywacja będzie obejmować także płukanie najbardziej zanieczyszczonego gruntu na bocznicy kolejowej. Następnie na już wstępnie oczyszczony grunt zostaną sprowadzone mikroorganizmy, które mają rozłożyć ropopochodne substancje.

Wiesława Gołdyn ze spółki Orlen Eko zapewniła mieszkańców, że po zakończeniu działań naprawczych jeszcze przez dwa lata prowadzona będzie kontrola i badania terenu wypadku.

Mieszkańcy sąsiadujących z miejscem katastrofy posesji nie wykluczyli, że będą dochodzić od spółki Orlen KolTrans odszkodowań.

- Wartość nieruchomości w tym miejscu spadła, nie da się tam mieszkać, temperatura powietrza z każdym dniem idzie w górę, a wokół smród ropy - ocenił przewodniczący rady osiedla Gutkowo Wiesław Kowalczyk.

Prokuratura w Olsztynie prowadzi postępowanie w sprawie wypadku na bocznicy i wycieku do środowiska oleju napędowego. Jak powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, na razie nie postawiono nikomu zarzutu; prokuratura ma zlecić biegłym sporządzenie opinii na temat skutków wycieku oleju napędowego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)