Przeprowadzka nawet w jesieni życia
Do dużych miast za pracą i lepszym życiem wyprowadzają się młodzi ludzie. Za nimi podążają rodzice - donosi "Rzeczpospolita".
- Zjawisko migracji do dzieci istniało zawsze, ale nie było tak nasilone jak obecnie, bo wcześniej i młodzi rzadziej wyjeżdżali - uważa Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Potwierdzają to przedstawiciele agencji nieruchomości, w których seniorzy wystawiają na sprzedaż swoje mieszkania lub domy, oraz urzędy pracy i biura meldunkowe, do których zgłaszają się po przeprowadzce.
Choć w Polsce się mówi, że starych drzew się nie przesadza, to takie migracje mają wiele zalet. - Przede wszystkim przeprowadzka wiąże się z reguły ze zmianą dużego mieszkania na mniejsze, często tańsze, więc ta nadwyżka może być uzupełnieniem emerytury - mówi.
Piotr Szukalski jest przekonany, że w najbliższych latach migracja osób starszych będzie się jeszcze nasilać. I obejmie nie tylko Polskę, ale też kraje, do których emigrują Polacy. - Za 20-50 lat rodzice zaczną emigrować do dzieci za granicę. Bo ci, którzy teraz z Polski wyjeżdżają, już raczej nie wrócą - uważa demograf,
Więcej na http://www.rp.pl
