Przeszukanie w resorcie infrastruktury. Dwóch biznesmenów z zarzutami

W ramach śledztwa prowadzonego przez CBA przeszukano pomieszczenia w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz zatrzymano dwóch biznesmenów i zarzucono im płatną protekcję; obaj są już na wolności - ujawniła w poniedziałek Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

W ramach śledztwa prowadzonego przez CBA przeszukano pomieszczenia w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz zatrzymano dwóch biznesmenów i zarzucono im płatną protekcję; obaj są już na wolności - podała w poniedziałek Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Rzecznik PA prok. Zbigniew Jaskólski poinformował, że działania te przeprowadzono w zeszłym tygodniu w ramach nadzorowanego przez tę prokuraturę śledztwa prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dotyczy ono "udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej". Postępowanie wszczęte w tym roku prowadzi wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji stołecznej prokuratury apelacyjnej.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwóch przedsiębiorców i przekazali całość zgromadzonych materiałów do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie - poinformowała w poniedziałek PAP Małgorzata Matuszak-Tocha z biura prasowego CBA. Do zatrzymania doszło w zeszłym tygodniu - zaznaczyła.

W związku z prowadzonym postępowaniem agenci CBA wykonywali także - na polecenie prokuratury - czynności procesowe między innymi w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju - podała Matuszak-Tocha. Dodała, że CBA nie udziela innych informacji.

Prokuratura podała, że w śledztwie zatrzymano dwóch biznesmenów. Do zatrzymań doszło w zeszłym tygodniu. Prokuratura nie ujawniła nawet ich inicjałów. Przedstawiono im zarzuty z art. 230a kodeksu karnego, czyli czynnej płatnej protekcji. Głosi on, że kara od pół roku do 8 lat więzienia grozi temu, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej (...) polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji.

"W ramach czynności przeprowadzanych w tej sprawie doszło m.in. do przeprowadzenia przeszukań w pomieszczeniach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju - poinformował Jaskólski. Biznesmeni zostali przesłuchani jako podejrzani w czwartek i w piątek. Już po godzinach urzędowania zapadła decyzja o zwolnieniu ich do domu z zastosowaniem "nieizolacyjnych środków zapobiegawczych", czyli nie wystąpiono do sądu o ich aresztowanie. Prokuratura nie ujawnia, jakie to środki (w grę wchodzi poręczenie majątkowe, dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju).

- Z uwagi na dobro śledztwa bliższych informacji o jego przebiegu obecnie przekazać nie można - podkreślił Jaskólski.

Pytany o tę sprawę rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Robert Stankiewicz powiedział PAP, że dysponentem pełnej wiedzy na ten temat jest Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. - Zatem z wszelkimi pytaniami dotyczącymi śledztwa odsyłamy do prokuratury. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju deklaruje pełną gotowość do współpracy w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy - zapewnił. W ramach śledztwa prowadzonego przez CBA przeszukano pomieszczenia w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz zatrzymano dwóch biznesmenów i zarzucono im płatną protekcję; obaj są już na wolności - podała w poniedziałek Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Rzecznik PA prok. Zbigniew Jaskólski poinformował, że działania te przeprowadzono w zeszłym tygodniu w ramach nadzorowanego przez tę prokuraturę śledztwa prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dotyczy ono "udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej". Postępowanie wszczęte w tym roku prowadzi wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji stołecznej prokuratury apelacyjnej.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwóch przedsiębiorców i przekazali całość zgromadzonych materiałów do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie - poinformowała w poniedziałek PAP Małgorzata Matuszak-Tocha z biura prasowego CBA. Do zatrzymania doszło w zeszłym tygodniu - zaznaczyła.

W związku z prowadzonym postępowaniem agenci CBA wykonywali także - na polecenie prokuratury - czynności procesowe między innymi w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju - podała Matuszak-Tocha. Dodała, że CBA nie udziela innych informacji.

Prokuratura podała, że w śledztwie zatrzymano dwóch biznesmenów. Do zatrzymań doszło w zeszłym tygodniu. Prokuratura nie ujawniła nawet ich inicjałów. Przedstawiono im zarzuty z art. 230a kodeksu karnego, czyli czynnej płatnej protekcji. Głosi on, że kara od pół roku do 8 lat więzienia grozi temu, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej (...) polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji.

- W ramach czynności przeprowadzanych w tej sprawie doszło m.in. do przeprowadzenia przeszukań w pomieszczeniach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju - poinformował Jaskólski. Biznesmeni zostali przesłuchani jako podejrzani w czwartek i w piątek. Już po godzinach urzędowania zapadła decyzja o zwolnieniu ich do domu z zastosowaniem "nieizolacyjnych środków zapobiegawczych", czyli nie wystąpiono do sądu o ich aresztowanie. Prokuratura nie ujawnia, jakie to środki (w grę wchodzi poręczenie majątkowe, dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju).

- Z uwagi na dobro śledztwa bliższych informacji o jego przebiegu obecnie przekazać nie można - podkreślił Jaskólski.

Pytany o tę sprawę rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Robert Stankiewicz powiedział PAP, że dysponentem pełnej wiedzy na ten temat jest Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. - Zatem z wszelkimi pytaniami dotyczącymi śledztwa odsyłamy do prokuratury. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju deklaruje pełną gotowość do współpracy w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy - zapewnił.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce