Przewaga na starcie

Specyfika branży mięsnej, w której prowadzony jest obrót produktami o krótkich terminach trwałości z naturalnymi ubytkami wagowymi, przy niskich marżach, dużej konkurencji i rosnących wymaganiach klientów, stawia przed firmami IT coraz większe wyzwania.

Przewaga na starcie
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

18.06.2010 15:08

Specyfika branży mięsnej, w której prowadzony jest obrót produktami o krótkich terminach trwałości z naturalnymi ubytkami wagowymi, przy niskich marżach, dużej konkurencji i rosnących wymaganiach klientów, stawia przed firmami IT coraz większe wyzwania.

W okresie wychodzenia z kryzysu przedsiębiorstwa sektora mięsnego stawiają sobie pytania, jakie rozwiązania IT wybrać, by zdystansować konkurencję już na starcie, gdy gospodarka powoli nabiera rozpędu.
- Minimalizowanie poziomu ryzyka w przypadku branży mięsnej jest kluczowe, choćby w kwestiach przepływu gotówki czy zarządzania kontraktami - uważa Andrzej Chabrzyk, architekt rozwiązań biznesowych SAP Polska. - Dzięki rozwiązaniom analitycznym Business Intelligence uzyskiwana jest pełna widoczność działania firmy, a bieżąca analiza kontraktów z dostawcami pozwala szybko reagować w przypadku ryzyka utraty płynności finansowej. Ponadto, przy rosnącej konkurencyjności w branży, kluczowe jest bieżące śledzenie, czy oferta firmy nie traci na popularności i czy wydatki na promocję są w danym momencie konieczne.

Na wybór rozwiązań informatycznych ma wpływ konsolidacja branży, zarówno w grupach krajowych, jak i zagranicznych. Jak zauważa przedstawiciel SAP, koncerny międzynarodowe mocno akcentują swoją obecność w Polsce, starając się objąć swoim działaniem cały łańcuch dostaw - firmy posiadają nie tylko własne ubojnie, ale także fermy czy przetwórnie pasz. Przedsiębiorstwa mięsne zarządzają także własnymi sieciami dystrybucyjnymi.

- Polskie firmy w ostatnich latach także inwestowały w nowoczesne rozwiązania informatyczne - mówi Andrzej Chabrzyk. - Okres gorszej koniunktury gospodarczej spowodował, że kluczowa stała się optymalizacja funkcjonowania firmy, przejrzystość wskaźników i kontrola kosztów. Klienci szukają zatem rozwiązań, które w możliwie najkrótszym czasie przyniosą pożądane efekty.

Janusz Małgorzaciak, ekspert rozwiązań ERP w Microsoft, zwraca uwagę, że coraz więcej firm sektora małych i średnich przedsiębiorstw docenia możliwości systemów klasy ERP. - Jeszcze kilka lat temu ze zintegrowanych platform korzystały tylko największe koncerny, na rynku nie było bowiem aplikacji odpowiadających potrzebom mniejszych przedsiębiorstw - wyjaśnia nasz rozmówca. - Ponadto wdrożenie i utrzymanie takich narzędzi generowało koszty, których mniejszym firmom nie opłacało się ponosić. Systemy sprzed kilku lat trudniej było również modyfikować, obecnie możliwa jest kreacja prostych narzędzi bez wsparcia specjalistów z firm wdrożeniowych.

Jak wskazuje przedstawiciel Microsoftu, branża mięsna stanowi dla rynku IT trudny sektor pod względem implementacji systemów informatycznych. Wszelkie działania obwarowane są licznymi normami, a wdrażane narzędzia informatyczne muszą je dokładnie spełniać. Wielu przedsiębiorców nie chce również rezygnować z zaimplementowanych już wcześniej systemów produkcyjnych, które spełniają ich oczekiwania. Ważne więc, aby nowy system był z nimi kompatybilny.
- W przypadku branży mięsnej w pierwszej kolejności polecałbym systemy klasy ERP - radzi Janusz Małgorzaciak.

Klienci najczęściej wybierają systemy z opcją monitorowania każdej partii surowca i opakowań, która zarazem spełnia standardy zapewnienia jakości - IFS i HACCP Innym przydatnym rozwiązaniem wykorzystywanym przez przedsiębiorstwa mięsne jest funkcja wspomagająca zarządzanie zleceniami produkcyjnymi. Zarówno surowce, jak i towary mięsne mają krótki termin przydatności do spożycia, niezbędne jest więc precyzyjne zaplanowanie procesu produkcji, a także oszacowanie, jakie surowce, w jakich ilościach i kiedy należy nabyć, a także ile potrwa produkcja i kiedy będzie możliwe jej rozpoczęcie. Ponadto systemy klasy ERP posiadają moduły gospodarki magazynowej czy logistyki, które odgrywają dużą rolę w sprawnym funkcjonowaniu firmy, zwłaszcza że rotacja towaru w magazynie ma zawrotne tempo.

Na wykorzystanie elementów MES zmierzające do zwiększenia automatyzacji procesu i zmniejszenia zakresu informacji wprowadzanych przez użytkowników na rzecz informacji pobieranych przez system automatycznie zwraca uwagę Maria Kucharska, dyrektor Centrum Kompetencyjnego Produkcji Procesowej BPSC SA. - Redukuje to liczbę błędnie wprowadzonych danych do systemu i zwiększa efektywność procesu, pomimo rejestrowania dużej liczby szczegółowych danych -wyjaśnia. - Obok automatycznego pobierania wagi surowców czy półproduktów, pozwala to również na automatyzację planowania produkcji i sprzężenie planowania z systemem wagowym.

Koszty i jakość pod kontrolą

Prezes IFS CEE Marcin Taranek jest zdania, że trudna sytuacja rynkowa sprawia, iż przedsiębiorstwa mięsne, utrzymujące się z niewysokiej marży, są zmuszone do rygorystycznego przestrzegania własnych założeń finansowych.
- Inwestycje w IT w przemyśle mięsnym będą zmierzały przede wszystkim w kierunku nowoczesnych rozwiązań informatycznych, takich jak zintegrowane systemy wspomagające zarządzanie klasy ERP oraz ich integracja z systemami automatyki przemysłowej - uważa. Specyfiką branży mięsnej są krótkie terminy przydatności do spożycia, co wymaga precyzyjnego planowania dostaw i sprawnej organizacji transportu. Zamówienia od klientów są realizowane z dnia na dzień, towar trafia do nich często wprost z taśmy produkcyjnej. - Kluczowe znaczenie mają takie czynniki, jak właściwe planowanie transportu, szybki załadunek samochodów-chłodni oraz sprawne przygotowanie dokumentacji transportowej - wskazuje prezes Taranek.

Na elastyczność rozwiązań IT i możliwość dostosowania ich do niestandardowych potrzeb sektora mięsnego, jako na czynniki wpływające na wybór rozwiązania, zwraca uwagę Tomasz Rutkowski, product manager Comarch CDN XL.
-Konieczne jest zapewnienie zgodności ze standardami ISO i HACCP czy tworzenie nawet bardzo skomplikowanych receptur produkcji, od uboju, poprzez obróbkę poubojową, ocenę sanitarną, chłodzenie, rozbiór, do zamrażania, peklowania, rozdrabniania, suszenia, a następnie planowania i nadzorowania procesu produkcyjnego - mówi przedstawiciel Comarch. - Istotną rolę odgrywa także proste zarządzanie partiami towaru oraz szybka identyfikacja surowców, z których została wyprodukowana konkretna wędlina, integracja z systemami wagowymi, czytnikami kodów kreskowych i etykieciarkami.

Kryzys spowodował, że firmy sektora mięsnego jeszcze większy nacisk kładą na dostarczenie przez system informacji zarządczej związanej z działalnością przedsiębiorstwa. Bardzo ważną rolę odgrywa kontrola kosztów, przede wszystkim obszaru produkcji, coraz częściej oczekują także mechanizmu alertowania o pojawiających się odchyleniach.
- W branży mięsnej proces obsługi produkcji przebiega od jednego surowca do powstawania kilku typów wyrobów o różnych klasach i parametrach jakościowych - mówi Norbert Wierbiłowicz, prezes zarządu w 7milowy Każda nowo powstała partia wyrobu musi więc mieć zapisaną pełną informację jakościową, która pozwoli na identyfikację partii źródłowej oraz pozwoli na dojście do źródła dostawy. W efekcie takiej integracji otrzymywany jest pełny zestaw informacji o każdej partii, jej cechach oraz terminach przydatności do spożycia. -

Śledzenie parametrów jakościowych, sortowanie, ewidencja ubytków, kilkakrotne procesy ważenia, etykietowanie również muszą być monitorowane systemowo - wyjaśnia nasz rozmówca.
- Taka ścisła ewidencja poszczególnych operacji pozwala na ciągłe doskonalenie zarówno procesu produkcyjnego, jak również na przekazanie odpowiednich informacji do dostawcy w celu zapewnienia sobie dobrej jakości surowców.

Przyśpieszyło

Sytuacja sektora przetwórstwa mięsnego ostatnio mocno się zmieniła. Jeszcze niedawno był on jednym z tych, w których proces informatyzacji następował wolno, inne gałęzie przemysłu spożywczego zdecydowanie szybciej i chętniej inwestowały w IT. - Wybrani przedstawiciele branży mięsnej wykorzystywali systemy polskich dostawców IT, korzystali też z systemów specjalizowanych, np. w obszarze rozliczania produkcji, ale spektakularnych wdrożeń, np. zaawansowanych rozwiązań ERP, do tej pory nie było - opisuje sytuację branży Piotr Milewski, dyrektor konsultingu w itelligence sp. z o.o. - Zmieniło się to w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, kiedy kilku producentów przemysłu mięsnego wybrało zaawansowane rozwiązania SAP. Były to jedne z największych firm mięsnych, a one zwykle nadają trendy. Z liczby spływających do nas zapytań również można wnioskować, że sektor przetwórstwa mięsnego odrabia zaległości.

Paweł Drobny, wiceprezes zarządu Queris, także zauważa znaczącą zmianę w podejściu przedsiębiorstw sektora mięsnego do rozwiązań I T. - Osoby zarządzające spółkami produkcyjnymi mają coraz większe przekonanie, że wdrożenie nowatorskich rozwiązań pomoże im w zdobyciu przewagi konkurencyjnej i usprawnieniu działalności - przekonuje nasz rozmówca. Coraz częściej firmy mięsne świadomie decydują się na zakup sprzętu wysokiej klasy, zastosowanie technik wirtualizacyjnych umożliwiających bardziej efektywne wykorzystanie istniejących zasobów sprzętowych środowiska informatycznego poprzez dowolne modyfikowanie cech zasobów, dostosowując je do wymagań. Symptomem nowego podejścia jest także zainteresowanie wdrażaniem systemu nadzoru i realizacji produkcji MES.
- Dzięki automatyzacji powtarzalnych procesów, analizie parametrów wytwarzanych wyrobów, możliwości śledzenia genealogii produkcji dostajemy produkt w pełni kontrolowany, a koszty pracy i błędy w procesie produkcyjnym znacznie maleją przy jednoczesnym wzroście wydajności - uważa Paweł Drobny.

Karol Krawczyk z firmy Virgo (Grupa Macrologic) wskazuje, że rentowność w sektorze oscyluje pomiędzy 1-4 proc, a w takim przypadku walka o optymalizację procesu i każdy dodatkowy procent jest kluczem do sukcesu. - Z tych powodów konieczna jest wysoka integracja systemów ERP z urządzeniami wykorzystywanymi w procesie produkcyjnym - uważa.
- Niewystarczające jest już tylko połączenie z wagami. Konieczna jest pełna kontrola procesu produkcyjnego na każdym jego etapie - mówi.

W tym jednak przypadku integracja nie polega tylko i wyłącznie na scaleniu danych z wielu obszarów, ale wprzęgnięciu w proces wszystkich urządzeń "hardware". Właśnie na ten trend wskazuje nasz rozmówca, pytany o kierunek ewolucji zapotrzebowań i rozwiązań dla sektora.

Jarosław Maślanek

branżarolnictwoit
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)