Przywileje dla pracowników z dziećmi

Wydłużenie urlopów macierzyńskich, wprowadzenie podatkowych ulg rodzinnych i przywileje dla pracodawców, którzy przyjmą do pracy osoby wracające po przerwie związanej z wychowaniem dziecka.

Przywileje dla pracowników z dziećmi

22.05.2007 | aktual.: 22.05.2007 16:20

*Zakładanie przyzakładowych żłobków, wydłużenie urlopów macierzyńskich, wprowadzenie podatkowych ulg rodzinnych i przywileje dla pracodawców, którzy przyjmą do pracy osoby wracające po przerwie wychowawczej. To najważniejsze punkty projektu ustawy rodzinnej, nad którą właśnie trwają prace. Joanna Kluzik-Rostkowska, wiceminister pracy i polityki społecznej zapewnia, że ustawa będzie obowiązywac od przyszłego roku. *

W tym roku ma też być podwyższona rodzinna ulga podatkowa. Przy rozliczaniu PIT za ten rok będzie można odliczyć od podatku 200 zł na dziecko ( obecnie może 120 zł). W kolejnych latach odpis ten będzie rosnąć o 100 zł rocznie i docelowo wyniesie 500 zł na jedno dziecko. Rodzina wychowująca troje dzieci będzie więc mogła odpisać od należnego podatku 1500 zł. Joanna Kluzik - Rostkowska twierdzi, że w przyszłym roku takie rozwiązanie ma kosztować budżet państwa 450 mln zł, a docelowo 8,7 mld zł. Eksperci uważają, że wprowadzenie ulgi jest uzasadnione. Profesor Bożena Balcerzak-Paradowska z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych przyznaje w portalu gazetaprawna.pl, że polski system podatkowy jako jedyny w UE nie bierze pod uwagę kosztów, jakie ponoszą rodziny wychowujące dzieci. Dodaje, że proponowana ulga podatkowa jest długotrwała i korzystna dla osób, które pracują i osiągają dochód. Ma też charakter trwałej zachęty. Rodzic będzie miał pewność, że do czasu usamodzielnienia dziecka będzie płacił niższe podatki.

Projekt przewiduje, że urlop macierzyński zostanie wydłużony. Docelowo ma wynieść 26 tygodni przy urodzeniu pierwszego oraz 39 tygodni po urodzeniu więcej niż jednego dziecka. Będzie podwyższany co dwa lata do 2014 roku. W przyszłym roku wyniesie więc 20 i 31 tygodni. Ma to kosztować budżet do 2014 roku 2,4 mld zł, tylko w 2008 roku - 150 mln zł. Dłużej z urlopu macierzyńskiego będą mogli korzystać ojcowie dzieci. Obecnie mogą go otrzymać dopiero po wykorzystaniu przez matkę dziecka 14 tygodni urlopu. Jeśli urlop macierzyński - jak zakłada resort pracy - będzie dłuższy, okres korzystania przez ojca z urlopu macierzyńskiego w takiej sytuacji wynieść może nawet 12 tygodni. To może zachęcić ich do podjęcia opieki nad dzieckiem. Jak zapewnia wiceminister, firmy zatrudniające rodziców powracających do pracy z urlopów macierzyńskich i wychowawczych nie będą przez trzy lata płacić za nich składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Ma to zredukować liczbę zwolnień rodziców z pracy.

Rząd chce też zachęcić firmy do zakładania przyzakładowych przedszkoli i żłobków. W tym celu zamierza zmienić ustawę o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, aby umożliwić jego wykorzystanie do tworzenia takich placówek. Firmy mają też uzyskać możliwość finansowania z tego funduszu kosztów, jakie ponoszą ich pracownicy na przedszkola i żłobki. Pracownik, który nie korzysta z urlopu wychowawczego i chce pracować w niepełnym wymiarze czasu pracy będzie chroniony przed zwolnieniem przez cały czas, w jakim przysługuje mu prawo do urlopu wychowawczego. Z kolei rodzice otrzymujący dodatek do zasiłku rodzinnego na urlopie wychowawczym (400 zł miesięcznie) będą mogli dorobić bez groźby jego utraty. Rząd chce też, by osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą mogły ją zawiesić na czas opieki nad dzieckiem. W tym czasie nie będą musieli odprowadzać składek do ZUS, zrobi to za nich państwo, który opłaci im składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Osoby te będą też mogły ubiegać się o dodatek do
zasiłku rodzinnego.

Krótszy ma też być okres wpłacania składek chorobowych konieczny do otrzymania świadczeń. Skróci się ze 180 do 90 dni. Wyższa ma być tzw. podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dla osób na urlopach wychowawczych. Obecnie wynosi ona 420 zł więc na konta emerytalne do ZUS i OFE wpływa miesięcznie niespełna 82 zł. Podstawa ta wzrosnąć ma docelowo do kwoty przeciętnego wynagrodzenia (od 2011 roku), ale już od nowego roku będzie równa płacy minimalnej ( jest to 936 zł).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)