PTE PZU: Rozszerzenie limitów inwestycji OFE powinno się zbiec z prywatyzacją

Wprowadzenie wielofunduszowości w systemie emerytalnym, które doprowadzi do zwiększenia zaangażowania OFE w akcje, powinno być wprowadzone równolegle z planowaną na 2010 rok intensyfikacją prywatyzacji, tak aby popyt ze strony funduszy spotkał się z odpowiednią podażą akcji. Obniżenie wielkości składki do OFE spowoduje pogorszenie bezpieczeństwa emerytów - uważa Andrzej Sołdek, prezes PTE PZU.

"Najważniejszą zmianą, jaką należy wprowadzić w systemie emerytalnym jest wielofunduszowość z przynajmniej trzema funduszami. Należy umożliwić szersze lokowanie środków na giełdzie dla osób przed 45 rokiem życia" - powiedział w wywiadzie dla PAP prezes Sołdek.

"Przejście do takiego systemu spowodowałoby wygenerowanie dodatkowego popytu na akcje ze strony OFE. Aby ten ruch nie doprowadził do wygenerowania kolejnej bańki na giełdzie, powinno się to zrobić w okresie, kiedy spodziewamy się określonej podaży nowych spółek. Wydaje się, że plany prywatyzacyjne Skarbu Państwa w 2010 roku to dobry moment, aby te dwa strumienie ze sobą połączyć" - dodał.

Obecne propozycje ministerstwa nie rozwiązują głównych problemów systemu emerytalnego.

"Zmiany w systemie emerytalnym powinny być nakierowane na podniesienie efektywności inwestycyjnej systemu, natomiast obecne propozycje nie rozwiązują tego problemu. Wydaje się wręcz, że obniżają bezpieczeństwo systemu poprzez częściowe zastąpienie systemu kapitałowego środkami gromadzonymi w ZUS-ie" - powiedział.

"Stopy zwrotu OFE, uwzględniając kryzys finansowy, były w 10- letniej historii funduszy wyższe niż stopy waloryzacji świadczeń ZUS-owskich" - dodał.

Jego zdaniem, wprowadzona od początku roku likwidacja opłat od aktywów powyżej 45 mld zł zakłóca swobodną konkurencję na rynku.

"PTE są zobowiązane do uzyskiwania odpowiedniej stopy zwrotu od wszystkich aktywów, w związku z tym nie jest uzasadnione, aby od pewnej części aktywów towarzystwa nie mogły pobierać opłaty" - uważa Sołdek.

"Kolejną wadą tego rozwiązania jest ryzyko wzmożonych transferów z dużych OFE do mniejszych. Czyli z OFE o mniejszych opłatach do droższych konkurentów" - dodał.

SPOSOBEM NA DŁUG PUBLICZNY ZMIANA DEFINICJI A NIE ZMNIEJSZENIE SKŁADKI DO OFE

Sołdek uważa, że sposobem na nadmierny wzrost długu publicznego jest zmiana jego definicji tak, aby nie uwzględniał on aktywów OFE. Jego zdaniem obniżenie składki do OFE niekorzystnie wpłynie na bezpieczeństwo przyszłych emerytur.

"Polska reforma emerytalna z 1999 roku ujawniła emerytalne zobowiązania państwa, w innych krajach takich reform nie było i w związku z tym dług w tych krajach jest ukryty. Rozwiązanie problemu długu publicznego może odbyć się poprzez zmianę jego definicji" - powiedział prezes.

"Proponowane obniżenie wielkości składki do OFE spowoduje istotny spadek udziału pieniędzy z II filaru w wypłatach emerytur. Wiąże się to ze zmniejszeniem bezpieczeństwa emerytów, ponieważ jedynie środki w II filarze mają odzwierciedlenie w realnych aktywach" - dodał.

PTE PZU oczekuje, że w 2010 roku warszawska giełda wzrośnie o 10-20 proc.

"Jesteśmy umiarkowanie pozytywnie nastawieni do rynku akcji w 2010 roku. Uważamy, że stopy zwrotu z części akcyjnej powinny być wyższe niż z części dłużnej" - powiedział.

"WIG będzie na koniec roku o 10-20 proc. wyżej niż na początku" - podsumował. (PAP)

Jakub Rutkowski (PAP)

jru/ asa/