Putin podał ostateczną cenę za gaz dla Ukrainy
Ukraina doprowadzi negocjacje w sprawie gazu do impasu, domagając się od Rosji dodatkowych zniżek na ten surowiec - powiedział w środę prezydent Rosji Władimir Putin.
11.06.2014 | aktual.: 11.06.2014 15:58
Dodał, że Gazprom zaproponował Ukrainie takie warunki kontraktu na sprzedaż gazu jak za czasów prezydenta Wiktora Janukowycza, włącznie ze zniżkami.
"Jeśli nasze propozycje zostaną odrzucone, to znaczy że przejdziemy do całkiem innego etapu(...). To nie nasz wybór, my tego nie chcemy - cytuje słowa Putina agencja ITAR-TASS.
Na początku kwietnia Rosja podniosła cenę gazu dla Ukrainy z 268,5 USD za 1000 m sześc. do 485,5 USD za 1000 m sześc.
Prezydent Władimir Putin poinformował też, że polecił rządowi sformalizować decyzję o zniesieniu podatku eksportowego od dostaw gazu na Ukrainę, co obniżyłoby cenę do 385 USD za 1000 m sześc. tego surowca.
Podkreślił, że inne kraje sąsiadujące z Ukrainą, w tym Polska, płacą drożej za gaz.
Zauważył, że Ukraina obawia się, że proponowana jej zniżka na gaz łatwo może być cofnięta. "Nigdy tak nie robiliśmy" - zapewnił.
We wtorek upłynął wyznaczony Ukrainie przez Rosję termin spłaty dalszej części zadłużenia, szacowanego obecnie przez Gazprom na 4,46 mld dolarów, oraz osiągnięcia porozumienia w sprawie warunków przyszłych dostaw, zwłaszcza ceny; w przeciwnym wypadku Rosja zagroziła odcięciem dostaw.
W nocy z wtorku na środę, po rozmowach z komisarzem UE ds. energii Guentherem Oettingerem, prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował, że rosyjski koncern przeniósł wprowadzenie przedpłat za gaz dla Ukrainy na 16 czerwca. Miller oświadczył, że strona rosyjska zrobiła ten "krok naprzeciw", aby mogły być kontynuowane negocjacje z ukraińskim Naftohazem.
Oferta rosyjska, jak dotąd nie została zaakceptowana przez stronę ukraińską. Według komisarza UE ds. Guenthera Oettingera Ukraina ciągle ma zastrzeżenia do oferty Rosji. - Nie wyszliśmy jeszcze na prostą, ale zachęcające jest to, że obie strony ze sobą rozmawiają - powiedział komisarz. Dodał, że KE, która pośredniczy w negocjacjach, uczyni wszystko, by doprowadzić do porozumienia do 16 czerwca.
- Rosja nie chce zaakceptować innego sposobu ustalania cen gazu, niż na podstawie decyzji rosyjskiego rządu. Dlatego pozostaje nam jedna możliwość rozwiązania tego sporu: skierowanie sprawy przed sąd arbitrażowy w Sztokholmie - powiedział ukraiński minister energii Jurij Prodan.
Prodan dodał, że proponowana cena i tak jest za wysoka, bo Ukraina może kupować surowiec znacznie taniej od zachodnich dostawców.