Rachunki za kablówkę w dół
Już wkrótce nasze rachunki za telewizję kablową i internet mogą być niższe. Wszystko dzięki temu, co dzieje się na rynku telekomunikacyjnym - pisze Marcin Piasecki w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Cała sprawa dotyczy łącz, które dostarczają telewizję kablową i internet. Urząd Komunikacji Elektronicznej przyszykował zmiany w prawie telekomunikacyjnym, dzięki którym wszyscy gracze na rynku będą mogli wzajemnie korzystać ze swojej infrastruktury. Także kablówkom. Ma to wprowadzić realną konkurencję na rynku. Skończy się sytuacja, w której Telekomunikacja Polska była zmuszona przez regulatora do udostępniania swojej infrastruktury innym graczom na rynku, ale bez wzajemności.
Operatorom kablówek to nie w smak. Uderzają we wszystkie możliwe strony - piszą listy do Komisji Europejskiej, Prezydenta Rzeczypospolitej, lobbują na wszelkiego rodzaju forach internetowych. Jak twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna" operatorzy kablówek mogą odczuwać strach, że do walki o ich klientów włączą się operatorzy telekomunikacyjni. Czyżby się bali, że zaoferują atrakcyjniejsze warunki niż oni?
Marcin Piasecki popiera w tej walce UKE i Komisję Europejską, gdyż ma nadzieję na otwarcie kolejnego rynku. Oferta dla końcowego odbiorcy mogłaby być tańsza, ale obecnie klient nie ma zbytnio pola manewru i jest zwykle skazany na jedną sieć kablową. Gdyby UKE udało się przeforsować rozwiązania, może być taniej. Dla klienta.