Rafalska o przyszłości 500+, żłobkach i bezrobociu w Polsce. Co się zmieni w 2018 roku?

W przyszłym roku program 500+ nie jest zagrożony i będzie funkcjonował w obecnej formie. Na żłobki rząd da trzy razy więcej pieniędzy niż teraz. Liczba bezrobotnych może natomiast spaść poniżej miliona osób - zapowiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Rafalska o przyszłości 500+, żłobkach i bezrobociu w Polsce. Co się zmieni w 2018 roku?
Źródło zdjęć: © East News | East News
Tomasz Sąsiada

09.11.2017 | aktual.: 09.11.2017 09:44

Rafalska była w czwartek gościem Polskiego Radia. W związku ze zbliżającą się rekonstrukcją rządu została zapytana o jej przyszłość na fotelu ministra pracy. - Tutaj nie ma żadnych pewniaków, zmiana zawsze jest możliwa - odpowiedziała na stwierdzenie dziennikarza, że jej rekonstrukcja na pewno nie obejmie.

Minister rodziny i pracy zapewniła, że w programie 500+ nie są w najbliższej przyszłości planowane żadne zmiany. Przypomniała, że od 1 października tego roku trwa już nowy okres rozliczeniowy, który skończy się z początkiem października 2018 roku. Przez ten czas nic więc nie można już zmienić.

Rafalska była też pytana, czy rząd nie rozważa zróżnicowania wysokości kwot przyznawanych na każde kolejne dziecko w rodzinie (na przykład 300 zł na pierwsze dziecko, 500 na drugie, 700 na trzecie i tak dalej). - Poza głosami w debacie publicznej wyrażanymi przez ekspertów, nie było takich propozycji w rządzie - skwitowała krótko.

Szefowa resortu pracy pochwaliła się też, że rząd da w przyszłym roku trzy razy więcej pieniędzy na program Maluch+. Środki na żłobki zwiększą się z obecnych 150 do 450 mln zł, z czego 200 mln zł będzie pochodzić z Funduszu Pracy.

Rafalska zapowiedziała również, że spodziewa się dalszego spadku bezrobocia. - Dziś mamy w Polsce nieco ponad milion osób bezrobotnych, natomiast w pierwszym kwartale 2018 roku liczba ta może spaść poniżej miliona - powiedziała. Przyznała też, że choć Polska ma już piątą najniższą stopę bezrobocia w Europie, to duża część z bezrobotnych jest w bardzo trudnej sytuacji.

- Duża grupa osób to osoby trwale bezrobotne, które mają duże trudności ze znalezieniem pracy. To osoby, które wiele lat nie pracowały, utraciły kompetencje i mają kiepski stan zdrowia. Spora część z nich czekała na obniżenie wieku emerytalnego, dzięki czemu mogła w październiku przejść na emeryturę - powiedziała Rafalska.

500+elżbieta rafalskamaluch+
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)