Raport popołudniowy
W dniu dzisiejszym poznaliśmy decyzje monetarne Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego.
08.10.2009 16:27
Rynek zagraniczny
W dniu dzisiejszym poznaliśmy decyzje monetarne Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego.
Bank Anglii zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy procentowe na niezmienionym, rekordowo niskim poziomie 0,5% i jednocześnie zdecydował się nie podwyższać kwoty (175 mld GBP) przeznaczonej na ilościowe luzowanie polityki monetarnej a spekulowano, że tak zrobi. Nie zmienia to faktu, że charakter polityki monetarnej nie zmienia się i pozostaje ona ekspansywna. Pozostałe 15 mld GBP przedstawiciele tej instytucji planują do końca listopada przeznaczyć na kontynuację skupu komercyjnych i państwowych papierów skarbowych a na następnym posiedzeniu zdecydują oni, czy ostatecznie nie powiększą kwoty przeznaczonych na ich skup i nie przedłużą terminu wygaśnięcia tego programu.
Również zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny pozostawił koszt pieniądza na rekordowo niskim poziomie 1,0%. Przedstawiciele tej instytucji mają zamiar jak najdłużej utrzymać najniższe stopy procentowe w obawie przed kolejną falą kryzysu gospodarczego. Instytucja ta chce również wesprzeć dodatkowo gospodarkę Strefy euro, której eksporterzy tracą swoją przewagę konkurencyjną przez dynamiczną aprecjację euro wobec walut głównych partnerów handlowych Eurolandu.
Obawy te pojawiają się pomimo pierwszych symptomów i i odczytów figur makroekonomicznych z europejskich gospodarek i całej Strefy euro wskazujących na poprawę perspektyw gospodarczych. Dzisiaj o godzinie 12:00 poznaliśmy sierpniową dynamikę sprzedaży detalicznej, która wyniosła 1,7% m/m i okazała się być lepsza od odczytu z lipca i od prognoz na poziomie 1,5% m/m. Na popołudniowej konferencji prezes Trichet stwierdził, że obecny poziom stóp procentowych jest odpowiedni, tym samym zasugerował, że EBC nie zamierza zacieśniać polityki monetarnej w średnim terminie. Analitycy prognozują, że pierwsza podwyżka nastąpi dopiero w III kwartale 2010 roku. Do tego czasu utrzymać się może korzystny dla wspólnej waluty dysparytet stóp procentowych pomiędzy gospodarką europejską a amerykańską oraz brytyjską. Inwestorów mógł w dniu dzisiejszym rozczarować brak zdecydowanej interwencji słownej dotyczącej słabości amerykańskiej waluty.
W momencie rozpoczynania się powyżej wspomnianej konferencji na rynek napłynęły pierwsze dzisiejsze publikacje z amerykańskiego rynku pracy. Okazało się, że tygodniowa liczba nowych bezrobotnych spadła niespodziewanie do poziomu 521 000 najniższego od 10 miesięcy. Bardziej miarodajna liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłków spadła o 72 000 do poziomu 6,04 miliona. Pomimo, że figury te były zaskakująco lepsze należy spojrzeć z szerszej perspektywy na bardzo złą sytuację na amerykańskim rynku pracy. Dynamika zwolnień we wrześniu ponownie wzrosła a analitycy Goldman Sachsa prognozują, że stopa bezrobocia w USA wzrośnie do końca 2010 roku do poziomu 10,5%. Stanie się tak pomimo oczekiwanego powrotu gospodarki amerykańskiej do wzrostu gospodarczego. Dynamika PKB będzie jednak za słaba, aby odtworzono obecnie zlikwidowane miejsca pracy.
EUR/USD
Para ta do godziny 15:00 utrzymywała się w zakresie wahań 1,4750 – 1,4800, co świadczyło o osłabieniu się dolara wobec dnia wczorajszego, jednak słabe otwarcie indeksów giełdowych na Wall Street doprowadziło do ruchu eurodolara na południe i wybicia się dołem z wcześniej konsolidacji. O godzinie 16:10 jedno euro warte było już tylko 1,4725 USD.
Rynek polski
Dzisiaj nie poznaliśmy żadnych istotniejszych informacji z polskiej gospodarki a nasz waluta znajdowała się pod silnym wpływem ruchów eurodolara .Polskie pary w szczególnie popołudniu powędrowały na północ w ślad za spadającym kursem eurodolara. Słabość polskiej waluty mogła być w dniu dzisiejszym spowodowana również niepokojem o sytuację na Łotwie, gdyż wszystkie waluty regionu traciły na wartości. Ponownie pojawiło się zagrożenie dewaluacji łotewskiego łata, gdyż łotewski rząd może mieć problemy z wywiązaniem się z umówionych ustaleń z Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym oraz szwedzkim rządem, ich największymi pożyczkodawcami, którzy złożyli się na 7,5 mld EUR pożyczki.
EUR/PLN
Para ta obroniła w dniu wczorajszym wsparcie w okolicy ceny 4,1850 PLN za jedno euro i dzisiaj od początku dnia podążała na północ w kierunku ważnego oporu w okolicy 4,2620 PLN za jedno euro. O godzinie 16:15 jednostka wspólnej waluty warta była 4,2514 PLN wobec 4,2050 o godzinie 9:00.
USD/PLN
Również ta para przetestowała poziomy bliskie tegorocznych minimów i w dniu dzisiejszym ponownie w ślad za umacniającym się dolarem podążała na północ testując dwukrotnie poziomy oporu przy cenie 2,89 PLN za jednego dolara. O godzinie 16:16 zielony warty był 2,8835 PLN.
Tomasz Szecówka
AMB Consulting