Relatywna siła warszawskiego parkietu

Wczorajsze zakończenie sesji w Stanach Zjednoczonych zapewne mogło spowodować pewne zakłopotanie w kręgu inwestorów, którzy na wtorkowej sesji ochoczo przystąpili do zakupu akcji na warszawskim parkiecie.

14.11.2012 18:12

Niemniej w ostatnim czasie warszawski parkiet wykazuje relatywną siłę, co dawało nadzieje przynajmniej na neutralny początek dzisiejszej sesji. Tak też się stało, gdyż indeks spółek o największej kapitalizacji dzisiejszy dzień rozpoczął od poziomu nieznacznie odbiegającego od wczorajszego zamknięcia z wyliczeniem wartości indeksu WIG20 na poziomie 2355,67 pkt (+0,06%). Pierwsza godzina handlu to test poziomu 2350 pkt, który zgodnie z regułą odwrotnych biegunów (istotny opór po jego przebiciu staje się istotnym wsparciem) w chwili obecnej jest najbliższym poziomem wsparcia, od którego w szybkim tempie doszło do powrotu w 2354 pkt. Tuż przed godziną 11:00 indeks WIG20, głównie za sprawą dobrze zachowujących się akcji PKN Orlen, Lotos i KGHM-u, wykonał ruch wzrostowy z wyznaczeniem poziomu lokalnego maksimum na 2363,67 pkt. Od tego momentu głównie indeks blue chipów rozpoczął mozolne obsuwanie się w rejon dzisiejszego poziomu otwarcia. Od godziny 14:00 byki po raz kolejny rozpoczęły kolejną ofensywę, która
została wsparta poprzez liczne zlecenia koszykowe. Spowodowało to, iż WIG20 wyznaczył nowy poziom maksimum dzisiejszej sesji na 2383,38 (+1,23%). Niestety negatywne otwarcie sesji w Stanach Zjednoczonych wywołało chęć realizacji zysków, co spowodowało znaczne zniwelowanie dzisiejszego wzrostu. Ostatecznie zamknięcie indeksu WIG20 po fixingu zostało wyliczone na poziomie 2366,77 (+0,53%) przy obrotach na całym rynku 983,5 mln zł.

Wśród spółek blue chips bardzo dobrze zachowywały się wspomniane już wcześniej walory PKN Orlen, Lotosu i KGHM-u, do których dołączyły akcje Kernela. Po zielonej stronie rynku zakończyły dzisiejszy dzień także akcje BRE, Banku Handlowego, Asseco Poland oraz PZU, który pomimo podania bardzo dobrego wyniku za III kwartał 2012 roku zakończył wzrostem nieprzekraczającym jednego procenta. Negatywnie zachowały się akcje Synthosa, Tauronu, Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Głównym hamulcowym dla silniejszego wzrostu indeksu były jednak walory PKOBP oraz słabe zachowanie akcji PEKAO S.A. w końcowej fazie sesji.

Z szerokiego grona spółek o małej i średniej kapitalizacji na uwagę zasługiwał blisko 27-procentowy wzrost akcji spółki Zelmer. Tak znaczący wzrost kursu był spowodowany pozyskaniem inwestora strategicznego, którym będzie BSH Bosh und Siemens Hausgerate GMBH, i zawarciem umowy w sprawie ogłoszenia wezwania do zapisywania się na sprzedaż 100% akcji producenta sprzętu AGD przy cenie w wezwaniu opiewającej na 40 zł za jedną akcję. Po drugiej stronie barykady po słabych wynikach za III kwartał znalazły się akcje J.W. Construction oraz CEDC, które poinformowało, iż może nie opublikować raportu za III kwartał bieżącego roku w wymaganym czasie dla rynku spółek notowanych na warszawskim parkiecie.

W dalszym ciągu indeks spółek o największej kapitalizacji wykazuje relatywną siłę w stosunku do zachowania zarówno zachodnich, jak i amerykańskich indeksów giełdowych. Dodatkowo w dniu dzisiejszym potwierdzone zostało przebicie poziomu oporu na 2350 pkt, który w chwili obecnej zgodnie z zasadą odwrotnych biegunów wyznacza najbliższy poziom wsparcia. Niestety do potwierdzenia obecnej fali wzrostów w dalszym ciągu brakuje szerokości rynku, co wskazuje jeszcze na duży poziom pesymizmu wśród inwestorów indywidualnych, który wzmagany jest przez strach przed co i rusz pogłębiającym się spadkiem na Wall Street. W chwili obecnej najbliższy poziom oporu przebiega w rejonie 2400 punktów, który dodatkowo wsparty jest przez początek dystrybucyjnej świecy z 19.10.2012 roku.

Jan Nowakowski
makler DM BZ WBK S.A.

indeksygpwrynek akcji
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)