Rodzice się nie wypłacą. Zdemolowali pociągi. Straty sięgają 500 tys. zł
Dwóch nastolatków z Leszna (woj. wielkopolskie) zdemolowało wagony Polregio zaparkowane na bocznicy. Straty, które spowodowali, szacowane są na około pół miliona złotych. Staną przed sądem rodzinnym.
Według ustaleń policji chłopcy w wieku 12 i 14 lat zniszczyli szereg elementów wyposażenia pociągów, w tym reflektory i szyby. Wewnątrz wagonów odpalono gaśnice.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gang okradający pasażerów pociągów rozbity. Nagranie z akcji CBŚP i policji w Wielkopolsce
Rzeczniczka poznańskiego oddziału spółki Polregio Justyna Grzesik powiedziała w środę Radiu Poznań, że zniszczone składy, którymi zajęli się nastolatkowie stały na bocznicy, czekały na wykonanie bieżących napraw.
- Teraz potrwają one dłużej. Musimy zamówić dodatkowe usługi i elementy, aby te pojazdy mogły uzyskać świadectwo sprawności technicznej. Jest to bardzo duże utrudnienie - powiedziała rzeczniczka.
Młodzi wandale staną przed sądem
Jak ustalili śledczy, nastolatkowie zniszczyli cztery pociągi Polregio. Straty jakich dokonali sięgają 500 tyś. zł.
Chłopcy zostali przesłuchani w obecności rodziców. Teraz zajmie się nimi sąd rodzinny. Postawiono im zarzut uszkodzenia mienia.