Rodzina 500+ pomaga? Jerzy Owsiak potwierdza dane PiS i mówi: Polaków przybywa!
Jerzy Owsiak wyciąga pomocną dłoń do Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. A chodzi o program "Rodzina 500+". - PiS mówi prawdę! Sprawdziliśmy! W tym przypadku PiS ani trochę się nie pomylił i zakomunikował wszem i wobec prawdę najprawdziwszą - napisał Owsiak na swoim profilu społecznościowym.
29.03.2017 | aktual.: 29.03.2017 09:14
Sprawa dotyczy rosnącej liczby urodzeń. We wtorek 28 marca danymi chwaliła się minister Elżbieta Rafalska, o czym pisaliśmy w WP money. Wieczorem do sprawy postanowił odnieść się też twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Prezentuje swoje liczby i potwierdza: Polaków przybywa. Z drugiej strony zwraca uwagę, że z hurraoptymizmem warto jeszcze poczekać.
- "Przekazujemy pani Minister Elżbiecie Rafalskiej wiadomość: zanim doczeka się Pani wiadomości z Głównego Urzędu Statystycznego prosimy o kontakt z nami, bo my z wielką chęcią damy Pani dane, które są bardzo istotne w Pani programie" - pisze Jerzy Owsiak.
Skąd Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma dane na temat liczby urodzeń? Pochodzą z "Programu Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków". To program wczesnego wykrywania wad słuchu u noworodków. Z badania korzysta - według danych Owsiaka - 96,5 proc. dzieci. W sumie w ramach akcji przebadanych zostało już pięć milionów noworodków. 13 września ubiegłego roku w Cieszynie została przebadana córka pani Joanny - i to ona jest 5-milionowym beneficjentem programu.
Co istotne - badanie wykonuje się w drugiej dobie życia dziecka. Efekt? W zasadzie na bieżąco WOŚP ma bardzo dokładne dane dotyczące liczby urodzeń w danym miesiącu. Główny Urząd Statystyczny może tylko pozazdrościć takiej prędkości w zbieraniu informacji o urodzeniach. Z tych danych postanowił skorzystać Owsiak.
- "To, że w liczbie urodzeń Polaków drgnęło pozytywnie, pisałem już jakiś czas temu. Dzisiaj zapytano o to panią Minister Rafalską, która cieszy się, że analogicznie do stycznia zeszłego roku urodziło się więcej dzieci. Pani Minister podała cyfrę 35 tys. dzieci. Według naszych danych (...) w styczniu 2017 roku urodziło się o tysiąc mniej, czyli ok 34 tys. Tak jak Pani Minister, tak my również cieszymy się z tego wyniku" - pisze.
- "Pani Minister liczy na to, że co miesiąc wzrost będzie o 5 tys. większy, ale pisze także, że nie może dokładnych danych wyciągnąć z GUS-u, bo korekty, które GUS wprowadził, podaje w dół za październik, listopad i grudzień 2016 roku" - dodaje Owsiak i podaje swoje dane.
Zgodnie z nimi "w październiku urodziło się ponad 30,5 tys. dzieci, w listopadzie trochę ponad 29 tys. i podobnie w grudniu, bo trochę ponad 29,5 tys". Twórca WOŚP dodaje też, że "wynik ze stycznia tego roku był podobny do wyniku rekordowego miesiąca - września 2016, kiedy na świat przyszło ponad 34 tys. dzieci". Owsiak przypomina, że podobny poziom urodzeń był w lipcu 2014 roku.
Owsiak dla PiS ma też łyżkę dziegciu. Dane za luty i marzec nie pomogą w chwaleniu się sukcesem programu "Rodzina 500+". Dlaczego? Luty i marzec wypadają blado przy poprzednich miesiącach.
"Najgorszy miesiąc to luty, dlatego, szanowna Pani Minister, nie ma Pani co na tegoroczny luty liczyć. Spadek urodzin będzie dość znaczny w stosunku do stycznia. W naszym programie w lutym przebadaliśmy 28 636 dzieci przy ogólnej liczbie urodzin wahającej się na poziomie nieco ponad 29 tys. Marzec również nie jest rewelacyjny. Do dziś w marcu przebadaliśmy 22 060 dzieci. Mamy jeszcze trzy dni miesiąca, co statystycznie rzecz biorąc może ten wynik zwiększyć o kilka tysięcy, ale nie kilkanaście. Np. w marcu zeszłego roku liczba urodzeń wyniosła około 31 tys".
Twórca WOŚP na podstawie historycznych danych studzi też przyszłe zapędy resortu. "Rodzi się nas więcej, ale jeszcze bym poczekał z wnioskami, że taki trend się na pewno utrzyma. Pani Minister zakłada 5 tys. więcej urodzin miesięcznie, a w 2014 roku - według naszych danych i danych GUS-u - było to 375 160 tys., w roku 2015 niestety spada do 369 308, aby w 2016 roku, czyli roku funkcjonowania 500+ skoczyć do 382 tys. To jednak nie jest wzrost o 60 tys. tak jakby chciała tego pani Minister" - pisze.
Owsiak podkreśla, że chciałby "aby liczba urodzeń rosła i to zdecydowanie". - "Ma na to wpływ ogromna liczba czynników, zapewne też program "Rodzina 500+" - dodaje.