Rolnicy oburzeni na wysokość tej renty. "Wysoce demoralizujące"
Renta alkoholowa, pomimo że dotyka niewielkiej liczby osób, budzi wiele emocji. Według opinii Wielkopolskiej Izby Rolniczej, wysokość tego zasiłku jest "wysoce demoralizująca". Organizacja ta skierowała apel do rządzących o przemyślenie tej kwestii.
Rolnicy oburzeni wysokością renty alkoholowej
Pojęcie "renta alkoholowa" nie figuruje w aktach prawnych, ustawach czy odrębnych przepisach. Termin ten odnosi się do renty przyznawanej z tytułu niezdolności do pracy, która może być spowodowana np. nadużywaniem alkoholu. Ten rodzaj świadczenia jest adresowany do bardzo wąskiej grupy ludzi. Jakie warunki muszą spełniać osoby starające się o świadczenie?
Kto może ubiegać się o rentę alkoholową?
Aby otrzymać rentę alkoholową, kandydaci muszą spełnić kilka kryteriów. Po pierwsze, konieczne jest posiadanie orzeczenia o częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. Po drugie, wymagany jest odpowiedni staż składkowy, który zależy od wieku, w którym powstała niezdolność do pracy. Po trzecie, należy wykazać, że wystąpiła ona w okresach składkowych lub nieskładkowych, zgodnie z przepisami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pilny apel ws. Zielonego Ładu. "Nie przetrwamy jako cywilizacja"
Rolnicy oburzeni wysokością renty alkoholowej
Od marca 2024 roku renta alkoholowa wynosi 1780,96 zł w przypadku całkowitej niezdolności do pracy oraz 1335,72 zł dla osób częściowo niezdolnych do pracy. Zwiększenie tych kwot wynika z corocznej waloryzacji renty, która w 2024 roku wyniosła 12,12 proc.
Wielkopolska Izba Rolnicza, cytowana przez serwis farmer.pl, zwróciła uwagę, że najniższa emerytura rolnicza, po co najmniej 25 latach ciężkiej pracy na roli oraz opłacaniu składek na rolnicze ubezpieczenie emerytalno-rentowe, od 1 marca 2024 roku również wynosi 1780,96 zł.
Izba wyraziła swoje niezadowolenie, podkreślając, że jest to niebywałe i "wysoce demoralizujące" dla społeczeństwa. Organizacja apeluje do decydentów, aby przemyśleli tę sprawę, zaznaczając, że niedocenianie ciężkiej pracy rolników może skutkować brakiem chętnych do pracy w tym sektorze.
