Smród i hałas w nocy. "Miastowi" piszą donosy na rolników

Sprawa hodowcy świń, któremu sąd nakazał wypłacić 100 tys. zł odszkodowania za nieprzyjemne zapachy, niepokoi rolników. Mieszkańcy miast przeprowadzający się na wieś, coraz częściej skarżą się na smród i hałas. Rząd zapowiada przygotowanie rozwiązań na poziomie krajowym.

Rolnicy walczą z donosami od "miastowych". Chodzi o zapachy z obory
Rolnicy walczą z donosami od "miastowych". Chodzi o zapachy z obory
Źródło zdjęć: © Pixabay
oprac. AS

20.09.2024 | aktual.: 20.09.2024 13:31

Rolnik Szymon Kluka z Grodziska, niedaleko Łodzi, został zobowiązany do zapłacenia odszkodowania w wysokości ponad 100 tys. złotych na rzecz swoich sąsiadów. Konflikt między Kluką a pobliskimi mieszkańcami trwa już ponad dekadę. Rolnik stara się kontynuować prowadzenie gospodarstwa, jednak jego sąsiedzi nie mogą znieść uciążliwych zapachów wydobywających się z chlewni. W związku z tym sądy poparły stanowisko sąsiadów.

Decyzja została podjęta przez Sąd Okręgowy i podtrzymana przez Sąd Apelacyjny w Łodzi. Na rolników padł blady strach. Konflikty między hodowcami i sprowadzającymi się na wieś mieszkańcami miast, stają się bowiem coraz powszechniejsze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Donosy na hodowców

Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych, ocenia w rozmowie z Tygodnikiem Rolniczym, że po zakupie nieruchomości na terenach wiejskich nowi mieszkańcy coraz częściej zgłaszają zastrzeżenia wobec standardowych działań rolniczych. Przeszkadza im m.in. hałas, zapachy i prace wykonywane w nocy.

"Takie skargi i zgłoszenia do wszelkich służb państwa powodują liczne kontrole, co poważnie utrudnia prowadzenie gospodarstw rolnych, które muszą funkcjonować zgodnie z cyklem przyrody i wymogami produkcji rolniczej" - powiedział serwisowi szef KRiR.

W liście do redakcji farmer.pl rolnik z Podkarpacia wyraża natomiast obawę o możliwe pozwy ze strony nowych sąsiadów. Mężczyzna ma fermę indyczą, na której ma 9 tys. sztuk indyków. W jego sąsiedztwie budują się jednak domy jednorodzinne. Hodowca skarży się, że mieszkańcy miasta chcą mieszkać na wsi, "ale zapach hodowli i aromat wsi im przeszkadza i utrudniają produkcję".

Resort rolnictwa szykuje regulacje

Minister rolnictwa Czesław Siekierki zauważył podczas konferencji prasowej, że wieś jest miejscem produkcji rolnej, a sytuacja, w której sąd przyznaje odszkodowanie za obniżenie wartości działki "jest niespotykana".

"Przygotowujemy określone rozwiązania, bo to zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu i karany jest niewinny rolnik" - obiecywał Siekierski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (78)