Rosną ceny hurtowe i detaliczne żywności w Rosji

Wbrew zapewnieniom rządu Rosji, który utrzymuje, że rosyjscy konsumenci nie odczują wpływu wprowadzonych przez Kreml antyzachodnich sankcji, w Moskwie, Petersburgu i innych regionach Federacji Rosyjskiej hurtowe i detaliczne ceny żywności rosną.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | alexey nikolsky

7 sierpnia Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii. W ten sposób odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie. Zachodnie sankcje objęły bankowość, technologie oraz broń i sprzęt wojskowy.

W Moskwie w ciągu 10 dni obowiązywania kremlowskich sankcji hurtowa cena mięsa wieprzowego wzrosła już o 6 proc. Cytowany przez dziennik "Kommiersant" szef stołecznego departamentu handlu i usług Aleksiej Niemieruk ostrzega, że przed zimą podskoczą też ceny mleka surowego wykorzystywanego do produkcji serów.

Niemieruk zwraca uwagę, że w moskiewskich składach żywności kończą się zapasy ryb schłodzonych z krajów Unii Europejskiej i Norwegii. Władze Moskwy chcą zastąpić europejskie ryby dostawami z Argentyny i Chile.

Najbardziej ceny hurtowe wzrosły na Dalekim Wschodzie. W Kraju Nadmorskim mięso zdrożało o 26 proc., a niektóre rodzaje ryb - o 40 proc. Na Sachalinie ceny serów podskoczyły o 10 proc., a mięsa - o 15 proc. Najbardziej zdrożały popularne w Rosji kurze udka - aż o 60 proc.

Wzrost cen detalicznych na Sachalinie wyniósł od 3 do 60 proc.

Dyrektor Centrum Polityki Rolnej Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Służby Państwowej Natalia Szagajda alarmuje, że rosyjskie sankcje przeciwko Zachodowi najsilniej uderzą w najgorzej sytuowanych Rosjan, którzy już przed wprowadzeniem restrykcji nie dojadali. Według Szagajdy chodzi o 30 proc. rosyjskich rodzin, które deklarują, że aby przetrwać, muszą oszczędzać na jedzeniu.

Ekspert z Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Służby Państwowej podkreśla, że wskutek zakazu z rosyjskich sklepów znikną całe grupy tanich towarów, w tym kurze udka z USA oraz sery i mięso wołowe z Ukrainy.

Amerykańskie kurze udka, nazywane w Rosji "nóżkami Busha", gdyż zaczęto je sprowadzać, gdy prezydentem USA był George Bush senior, stanowiły 50 proc. importowanego mięsa drobiowego. Mają zostać zastąpione udkami z Brazylii, które - jak prognozuje Szagajda - będą dwa razy droższe, niż te ze Stanów Zjednoczonych.

Z Moskwy Jerzy Malczyk

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby