Rośnie awersja do ryzyka

Mijający tydzień przynosi wyraźną przecenę polskiej waluty. Złoty traci wobec rosnącej awersji do ryzyka mającej więcej niż jedno źródło. Do niepewności politycznej w Afryce doszedł kataklizm w Japonii, rynki przypomniały sobie też o kryzysie w strefie euro. Postawa polskiego rządu również nie pomaga. Kolejne tygodnie mogą nie być najlepsze dla złotego.

Rośnie awersja do ryzyka
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

11.03.2011 16:01

Mijający tydzień przynosi wyraźną przecenę polskiej waluty. Złoty traci wobec rosnącej awersji do ryzyka mającej więcej niż jedno źródło.

Do niepewności politycznej w Afryce doszedł kataklizm w Japonii, rynki przypomniały sobie też o kryzysie w strefie euro. Postawa polskiego rządu również nie pomaga. Kolejne tygodnie mogą nie być najlepsze dla złotego.

Ropa nadal ciąży rynkom…

W minionym tygodniu ropa gatunku Brent wyraźnie potaniała po raz pierwszy w tym roku. Cena baryłki Brent ciągle wynosi jednak blisko 113 USD, a to nadal dużo. Co więcej, sytuacja w regionie zapalnym (Płn. Afryka i Bliski Wsch.) jest nadal bardzo niestabilna. Pojawiające się doniesienia o strzałach w Arabii Saudyjskiej nie pozwoliły na większy spadek cen ropy i zapewniły utrzymanie awersji do ryzyka.

…a doszła obniżka ratingu Hiszpanii…

Nastroje na rynkach globalnych mają kluczowe znaczenie dla notowań złotego, a w minionym tygodniu do listy zagrożeń dołączyły nowe elementy. Jednym w z nich – bardziej odświeżonym niż nowym – jest kwestia problemów fiskalnych na Płw. Iberyjskim. Tuż przed rozpoczynającym się szczytem szefów krajów strefy euro i przed zaplanowanymi aukcjami hiszpańskich obligacji agencja Moody’s obniżyła rating Hiszpanii, przypominając rynkowi o aktualności problemu. Dotychczas mocne euro pomagało złotemu amortyzować negatywny wpływ innych wydarzeń – teraz tracące euro może ten wpływ potęgować.

…oraz trzęsienie ziemi w Japonii

Niezwykle trudno jest na gorąco ocenić rynkowe znaczenie takich wydarzeń jak trzęsienie ziemi w Japonii. Niewątpliwie jednak jest to kolejny czynnik pogarszający nastroje, a umacniający się jen sygnalizuje ucieczkę kapitału z rynków wchodzących.

OFE a postrzeganie Polski

Ostateczna decyzja rządu ws. OFE była dla rynku walutowego formalnością. Większe znaczenie mają efekty uboczne poczynań polskiego gabinetu. W zachodnich mediach ekonomicznych coraz więcej jest artykułów krytycznych wobec stanu polskich finansów publicznych. W normalnych okolicznościach nie musi to zwiastować problemów dla złotego, jeśli jednak temat kryzysu zadłużenia w strefie euro odżyje na rynkach w pełni, inwestorzy mogą tym razem zacząć zaliczać Polskę do krajów z problemami, a to oznaczałoby ryzyko dużego osłabienia polskiej waluty. Wprawdzie uważamy, iż na moment obecny ciągle nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz, jednak warto brać go pod uwagę.

Złoty może dalej tracić

Posiedzenie Fed, dane o inflacji w USA i w Polsce (prognozujemy 3,9%) za luty to najważniejsze pozycje kalendarza makroekonomicznego na przyszły tydzień. Dla złotego kluczowe będzie jednak to, czego w kalendarzu nie ma – rozwój sytuacji w Afryce i na Bliskim Wschodzie, ocena zniszczeń w Japonii i wpływ tej oceny na globalne rynki i przede wszystkim polityczna batalia na szczycie Eurogrupy pod presją agencji ratingowych i zaplanowanych na czwartek aukcji hiszpańskich obligacji. Na ten moment naszym zdaniem ryzyka dalszego osłabienia złotego wyraźnie przeważają. W piątek tuż przed godziną 15.30 dolar kosztował 2,9230 złotego, euro 4,03 złotego, zaś frank 3,1380 złotego.

dr Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)