Rostowski: najpierw reformy w Polsce, potem wejście do strefy euro
Spełnienie formalnych kryteriów z Maastricht nie wystarczy do wstąpienia Polski do eurostrefy, jeśli polska gospodarka nie dokona głębokich, strukturalnych reform - powiedział na seminarium w Londynie minister finansów Jacek Rostowski.
15.02.2013 | aktual.: 15.02.2013 16:20
Rostowski nie ma wątpliwości, że Polska z czasem wejdzie do strefy euro, nie tylko dlatego że jest do tego zobowiązana traktatowo. - Nie mogę wyobrazić sobie mapy Europy, na której Polska z własną walutą byłaby między eurostrefą a Federacją Rosyjską. Nie jest to polityczna mapa Europy, z którą byłoby mi wygodnie w średnim i dłuższym okresie - powiedział.
Termin wstąpienia Polski do unii monetarnej zależy też od postępu, którego sama eurostrefa musi dokonać w zakresie stabilizacji i integracji z jednej strony, a z drugiej z postępem Polski w reformach strukturalnych - podsumował Rostowski swoje wystąpienie na seminarium w City, w dawnym ratuszu (Guildhall).
Według Rostowskiego kryzys w strefie euro praktycznie się zakończył. Jego zdaniem w drugim półroczu br. w polskiej gospodarce nastąpi już poprawa.
Szef resortu finansów zaznaczył, że nie obawia się wojen walutowych. - Sądzę, że bardzo luźna polityka pieniężna w Japonii, USA czy W. Brytanii jest odpowiednia na obecnym etapie cyklu globalnej gospodarki. Jest to odpowiedź na monetarne i makroekonomiczne otoczenie na krajowych rynkach tych krajów. Nie sądzę, że przyniesie skutek w postaci wojen walutowych - powiedział.