Rosyjski okręt za 65 mln euro zatopiony. Tak wyglądał atak drona

We wtorek 5 lutego wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) oficjalnie potwierdził zatopienie rosyjskiego okrętu patrolowego Siergiej Kotow. To już piętnasty okręt agresora zatopiony podczas wojny z Ukrainą - zauważył rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit.

Siergiej Kotow to okręt tego samego typu co okręt Dmitrij Rogaczew - zdjęcie poglądowe
Siergiej Kotow to okręt tego samego typu co okręt Dmitrij Rogaczew - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Wikimmedia Commons | Mil.ru
oprac. NST

05.03.2024 14:37

We wtorek wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) oficjalnie potwierdził zatopienie rosyjskiego okrętu patrolowego Siergiej Kotow, który został zaatakowany dronami morskimi w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, pomiędzy okupowanym Krymem i Krajem Krasnodarskim w Rosji. Wcześniej o ataku powiadomiły ukraińskie media, powołując się na źródła w HUR.

Według doniesień rosyjskich tzw. blogerów wojskowych, czyli internetowych komentatorów popierających inwazję na Ukrainę, na pokładzie Siergieja Kotowa nikt nie zginął. Niestety kilku marynarzy zostało rannych, lecz udało się ich ewakuować. Ukraiński wywiad oszacował wartość zatopionego okrętu na blisko 65 mln dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miliarder zdradza "wielką ściemę" w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19

Ukraińcy zatopili rosyjski duży okręt patrolowy Siergiej Kotow

Największą stratę podczas wojny z Ukrainą rosyjska marynarka wojenna poniosła w kwietniu 2022 roku, gdy zatopiono krążownik rakietowy Moskwa - flagowy okręt Floty Czarnomorskiej. Według Kremla na krążowniku zginął zaledwie jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. Faktyczna liczba poległych była prawdopodobnie znacznie większa. W ocenie niezależnych obserwatorów śmierć mogło ponieść nawet ponad 400 rosyjskich wojskowych.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy Ukraińcy zniszczyli również dwa duże okręty desantowe - Nowoczerkassk i Cezar Kunikow, a także kuter rakietowy Iwanowiec.

Jednak przypadek Siergieja Kotowa jest szczególny, ponieważ była to jednostka, która miała za zadanie ochraniać najważniejsze okręty Floty Czarnomorskiej przed atakami dronów morskich.

"Tymczasem okazało się, że zatonęła właśnie w wyniku takiego uderzenia" - podkreślili opozycyjni rosyjscy dziennikarze

Jak dodali, okręty projektu 22160, takie jak Siergiej Kotow, od dawna cieszyły się wśród marynarzy złą sławą. Były krytykowane za niską prędkość, ograniczone możliwości dotyczące poruszania się po morzu i słabą jakość uzbrojenia. Wojskowi nazywają je nawet ironicznie "gołębiami pokoju" - czytamy na łamach Możem Objasnit.

Niezależny kanał powiadomił, że Flota Czarnomorska dysponuje jeszcze trzema podobnymi okrętami patrolowymi. Ponadto trwa budowa dwóch kolejnych takich jednostek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie