Trwa ładowanie...

Rozpoczął się protest ostrzegawczy pracowników PUP w Radomiu

Protest ostrzegawczy rozpoczęli we wtorek rano pracownicy radomskiego Urzędu Pracy. Domagają się od prezydenta Radomia zwiększenia o ponad 280 tys. zł dotacji na funkcjonowanie urzędu i obsługę bezrobotnych. Obecnie wynosi ona 4,6 mln zł.

Rozpoczął się protest ostrzegawczy pracowników PUP w RadomiuŹródło: Jupiterimages
d16yqmq
d16yqmq

Pracownicy radomskiego pośredniaka są ubrani na czarno. Na budynku pojawiły się czarne flagi oraz transparent informujący o proteście.

Przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Administracji w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu Edyta Kargulewicz podkreśliła, że protest jest prowadzony w takiej formie, by nie był uciążliwy dla bezrobotnych. Ich obsługa odbywa się normalnie.

Zgodnie z przepisami, kosztami utrzymania urzędu pracy dzielą się starosta i prezydent miasta proporcjonalnie do liczby mieszkańców na terenie powiatu i miasta. Według wyliczeń związkowców, w Radomiu 60 proc. kosztów utrzymania PUP powinien ponosić Urząd Miejski, a 40 proc. Starostwo Powiatowe.

Zdaniem Kargulewicz, miasto co roku przekazuje urzędowi pracy ponad 200 tys. zł mniej niż powinno. - To jest niezgodne z Ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - powiedziała. Związkowcy nie mają natomiast zastrzeżeń co do wysokości dofinansowania przyznawanego przez starostę radomskiego.

d16yqmq

Kargulewicz nie ukrywa, że dzięki zwiększonej dotacji pracownicy pośredniaka mogliby liczyć na podwyżki. Jak powiedziała PAP przewodnicząca, we wtorek z pracownikami PUP ma spotkać się prezydent Radomia.

- Jeśli pan prezydent złoży deklarację, że kwota dotacji zostanie zwiększona, protest zostanie zawieszony i spokojnie poczekamy na decyzję Rady Miejskiej - zapewniła.

Rzeczniczka prezydenta Radomia Katarzyna Piechota powiedziała, że w sprawie wysokości dotacji dla urzędu pracy były już prowadzone rozmowy. - Prezydent jest za tym, żeby zwiększyć dotację o 280 tys. zł, ale ostateczną decyzję podejmą radni na kwietniowej sesji Rady Miejskiej - wyjaśniła.

Związkowcy zapowiadają zaostrzenie protestu, jeśli strony sporu nie dojdą do porozumienia. - Nie wykluczamy masowych urlopów na żądanie, które z pewnością utrudniłyby normalne funkcjonowanie urzędu - powiedziała Kargulewicz.

d16yqmq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16yqmq

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj