Ruch na rynku e‑kantorów coraz większy. Kto korzysta?
W e-kantorach klienci wymieniają jedną piątą tego, co w kantorach tradycyjnych – wynika z szacunków Currency One. W tym roku wartość branży może wzrosnąć do 38 mld zł.
26.01.2016 | aktual.: 26.01.2016 11:11
W e-kantorach klienci wymieniają jedną piątą tego, co w kantorach tradycyjnych – wynika z szacunków Currency One. W tym roku wartość branży może wzrosnąć do 38 mld zł, bo obroty serwisów dynamicznie się zwiększają. Coraz większa jest także konkurencja – do gry wchodzą kolejne banki. Z usług e-kantorów chętnie korzystają też przedsiębiorcy.
– To jest bardzo dynamiczny rynek. Sam fakt, że w perspektywie ostatniego roku trzy banki zdecydowały się uruchomić internetowe platformy wymiany walut czy tzw. kantory online dla osób fizycznych, powoduje, że rynek musi być perspektywiczny. Inaczej banki nie wchodziłyby w ten biznes – mówi Klaudiusz Sytek, prezes zarządu Aforti Holding, do której należy serwis Aforti Exchange.
Ustawa antyspreadowa sprawiła, że z możliwości wymiany w sieci zaczęły korzystać także osoby fizyczne zadłużone w walutach obcych. Dzięki e-kantorom oszczędzają nawet kilkaset złotych rocznie. Rynek dynamicznie rośnie od siedmiu lat, mimo że ubiegły rok – przez zawirowania na rynkach walutowych i rosnącą konkurencję ze strony banków – był dla branży trudny.
Spółka Currency One, operator serwisów Walutomat.pl i InternetowyKantor.pl, szacuje, że obroty e-kantorów w 2016 roku wzrosną o 20 proc. i mogą wynieść 38 mld zł. Dziś funkcjonuje na rynku ok. 50 podmiotów. Czołówka od lat jednak się nie zmienia.
– Uważamy, że ten rynek jest dość mocno nasycony, a wejście na rynek platform czy kantorów banków powoduje, że będzie on coraz trudniejszy – ocenia Sytek.
Dlatego Aforti Exchange stawia na klienta korporacyjnego, czyli małe i średnie firmy z przychodami na poziomie 40–50 mln zł rocznie. Jak zaznacza prezes, coraz więcej przedsiębiorców z tego sektora zajmuje się eksportem i importem, stąd rosnące zainteresowanie wymianą walut z ich strony.
Na platformie AfortiExchange.pl w IV kwartale 2015 roku przedsiębiorcy dokonali transakcji na łączną kwotę 6,6 mln euro. To 56-procentowy wzrost rok do roku i 47-procentowy w ujęciu kwartalnym.
– To jest biznes, który wymaga znacznych nakładów na sieć sprzedaży, na marketing, na IT, więc ma też określony próg rentowności. Nam udało się go przekroczyć w zeszłym roku. Badaliśmy jednak kilka kantorów, które chcieliśmy przejąć i one balansowały na krawędzi zyskowności – mówi Sytek. – W sytuacji, kiedy na rynek wchodzą duzi gracze, może to spowodować, że będzie dużo przetasowań.
W jego ocenie małe kantory będą znikać z rynku albo łączyć się z większymi podmiotami.