Ruszyła kampania "Produkt polski". "Kupowanie polskiej żywności to rodzaj patriotyzmu"

Znakiem "produkt polski" opatrzone będą towary, które w co najmniej 75 proc. powstały z polskich surowców. Sto procent - jak mówił minister - nie zawsze jest do osiągnięcia. Podał przykład gołąbków, które choć kojarzą się z polską kuchnią, mają w swoim składzie ryż, czyli roślinę, która nie rośnie w Polsce.

- To ważne, by Polacy dokonując przy kasie decyzji zakupowych, starali się wybierać polską żywność, bo to jest dobry wybór, to jest najlepszy wybór, jaki może się trafić polskim konsumentom. Gwarantuje on nie tylko wysoką jakość po rozsądnych cenach, ale jest również tym najlepiej rozumianym elementem patriotyzmu gospodarczego, patriotyzmu konsumenckiego - przekonywał minister, cytowany przez PAP.

Ardanowski podkreślał, że świat ceni polską żywność, a Polska jest jednym z największych jej producentów w Europie. Eksport w sektorze rolno-spożywczym w zeszłym roku osiągnął wartość 30 mld euro.

Zobacz: "Żywność stanie się dobrem luksusowym". Lider rolników kreśli czarny scenariusz

Minister przekonywał, że polska żywność ma wysoką jakość, a rolnictwo korzysta ze zrównoważonych metod.

Podczas inauguracji kampanii obecny był także prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. - Patriotyzm gospodarczy jest bardzo ważny, tak buduje się nowoczesną, silną gospodarkę. Nie ma silnej gospodarki, jeżeli nie zbudujemy świadomości, bo dziś granice są otwarte i od konsumenta zależy, po który produkt sięgnie - podkreślał.

Za promowanie polskiej żywności w Polsce i za granicą odpowiada Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Na stronie www.polskasmakuje.pl znajduje się ok. 6,5 tys. produktów, w tym blisko 1,3 tys. posiada oznaczenie "produkt polski". Znakowanie tą informacją - jak podaje PAP - nie wymaga rejestracji, ale jeśli produkt nie spełnia kryteriów określonych przez ministra rolnictwa, użycie znaku podlega karze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl