Rynek złotego: emocje sięgają zenitu
Okres szerokiej konsolidacji na parze EUR/USD w korytarzu wahań pomiędzy 1,2700 i 1,3100 właśnie został zakończony i tak jak można było się spodziewać nastąpiło wybicie dołem.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Okres szerokiej konsolidacji na parze EUR/USD w korytarzu wahań pomiędzy 1,2700 i 1,3100 właśnie został zakończony i tak jak można było się spodziewać nastąpiło wybicie dołem. Tym samym para ta otworzyła sobie drogę na lokalne dołki w kierunku 1,2328. Przyczyn takiego rozwoju wydarzeń należy szukać w mało optymistycznym klimacie inwestycyjnym na świecie, który zbiega się dodatkowo z publikacją fatalnych figur z gospodarki japońskiej, co dodatkowo pogarsza sentyment na rynku. Dzisiaj poznamy inflację bazową oraz CPI za styczeń z UK, gdzie konsensus rynkowy odpowiednio zakłada 1% r/r oraz 2,7% r/r. Z Niemiec z kolei opublikowany zostanie indeks instytut ZEW za luty i oczekuje się wartości -28 punktów. Popołudniu przeniesiemy się za Ocean, gdzie do publicznej wiadomości zostanie podany indeks NY Empire State oraz indeks rynku nieruchomości za luty. Wartości prognozowane to -21,5 pkt oraz 8 pkt.
O godzinie 08.25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2615 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły złamanie figury 1,2700, co bardzo szybko (wskutek pękających zleceń typu stop loss) sprowadziło notowania w rejon figury 1,2600. Poziom ten stanowi kolejne miejsce charakterystyczne, niestety już nie o tak silnym znaczeniu jak figura 1,2700. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych cały czas ogranicza zakres dalszych spadków. Można zatem przyjąć założenie, że rejon figury 1,2600 stanowi końcowy etap widocznej od kilku godzin fali aprecjacji dolara. Z uwagi jednak na trwały spadek poniżej 1,2700 warto zaznaczyć, że obecnie kluczowe wsparcie przesunęło się w rejon 1,2430 – 1,2330. Najbliższy opór to obszar 1,2700 – 1,2720.
RYNEK KRAJOWY
Drastyczny spadek wartości polskiej waluty zyskuje na sile, tym samym wynosząc pary EUR/PLN oraz USD/PLN na poziomy nie widziane od kilku lat. W takim przypadku trudno pokusić się o zaryzykowanie tezy, kiedy to może się zakończyć, gdyż proces deprecjacji złotego ma podłoże czysto spekulacyjne i jest oderwane zupełnie od tego co dzieje się w realnej gospodarce. Wczoraj indeks WIG20 tracił na wartości blisko 4%, generując nowy lokalny dołek w okolicach 1 435 pkt, przy niewielkich obrotach podliczonych na szerokim rynku na niecałe 650 mln. Dzisiaj z rodzimej gospodarki światło dzienne ujrzą dynamika przeciętnego wynagrodzenia oraz zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw za styczeń. Prognozowane wartości to odpowiednio 5% r/r oraz 0,5% r/r i raporty te nie będą miały wpływu na kwotowania na rynku walutowym.
O godzinie 08.41 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,9013, a za dolara 3,8817 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: wczorajsza sesja przyniosła potwierdzenie utrzymania się cen w kanale deprecjacji polskiej waluty. W przypadku pary USD/PLN zarówno wczorajsza sesja jak i notowania przed rozpoczęciem dzisiejszego handlu przyniosły generowanie nocnych szczytów. Obecnie najnowsze maksimum ma wartość 3,9030! Pojawianiu się nowych górek sprzyja umacnianie się dolara względem euro. Z technicznego punktu widzenia doszło do wyjścia cen powyżej linii górnego ograniczenia kanału wzrostowego (3,8100 – 3,8240). Co po pierwsze sygnalizuje przyśpieszenie deprecjacji, po drugie wskazuje na wręcz paniczną wyprzedaż złotego. Obecnie najbliższa linia wsparcia zlokalizowana jest w przestrzeni 3,7840 – 3,7970. Przy tak nerwowym rynku liczyć się trzeba z potężną zmiennością w obu kierunkach. Podobny scenariusz rysuje się na parze EUR/PLN. Tutaj wskutek mniejszej korelacji z rynkiem eurodolara nie doszło do przebicia kluczowego oporu w rejonie górnego ograniczenia kanału wzrostowego: 4,9150 – 4,9300.
Skala osłabienia złotego względem euro także i w przypadku tego krosu jest potężna. Maksimum sięgnęło kursu 4,9240! Zarówno statystycznie jak również pod kątem wskazań analizy technicznej poranne ekstremum stanowić powinno obszar lokalnej górki. Najbliższe wsparcie wskazać można w pobliżu 4,7844 – 4,7980. Ze względu na skalę i dynamikę zmian trwałość dzisiejszego ekstremum wyznaczyć będzie można dopiero przy dzisiejszym zamknięciu.
Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński
Część techniczna: dr Jarosław Klepacki
ECM S.A.