Rząd chce zdemontować II filar
"Rzeczpospolita" pisze, że rząd chce zmniejszyć składkę do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Od przyszłego roku 60 proc. z niej ma zostawać w ZUS i być przeznaczane na wypłatę bieżących emerytur.
Jednocześnie każdy ubezpieczony będzie miał w ZUS dodatkowy rachunek, na którym ma być zapisywana ta część jego składki. Co rok będzie ona powiększana o wskaźnik odpowiadający przeciętnemu oprocentowaniu obligacji skarbowych. Po latach kwota ta powiększałaby emeryturę ubezpieczonego.
- Większość środków przyszłych emerytów fundusze inwestują w obligacje i pobierają za to opłaty. To absurdalna sytuacja. Teraz pół miliarda złotych rocznie więcej będzie pracowało na emerytury - mówi "Rzeczpospolitej" Jacek Rostowski, minister finansów.
Według niego waloryzacja dawałaby taką samą efektywność jak zakup obligacji - zaznacza Rostowski. Jego zdaniem zyskać mają przyszli emeryci, bo ZUS nie będzie pobierać prowizji.