Senat: zmiana reguły wydatkowej bez poprawek; idzie do prezydenta

Uzależnienie reguły wydatkowej od celu inflacyjnego NBP, zakłada nowelizacja ustawy o finansach publicznych, którą Senat zaakceptował w piątek bez poprawek. Teraz nowela trafi do podpisu prezydenta.

18.12.2015 13:10

Za nowelą głosowało 59 senatorów, przeciw było 28.

Przygotowana przez posłów PiS i uchwalona przed tygodniem przez Sejm nowela ustawy o finansach publicznych wprowadza zmianę w tzw. regule wydatkowej. Znajdujący się w niej wskaźnik inflacji (CPI) wraz z korektą błędów jej prognoz ma zostać zastąpiony tzw. sztywnym celem inflacyjnym NBP w wysokości 2,5 proc. Opozycja krytykowała tę zmianę, twierdząc, że jest psuciem finansów państwa, służącym jedynie realizacji obietnic wyborczych partii rządzącej.

Podczas czwartkowej debaty senatorowie PO pytali wiceministra finansów Leszka Skibę o okoliczności zmiany reguły. Mieczysław Augustyn pytał, o jakie "jednorazowe i tymczasowe" sytuacje chodzi, które miałyby zwalniać rząd ze stosowania reguły. Z kolei Kazimierz Kleina pytał, jaki będzie efekt zastąpienie wskaźnika inflacji celem inflacyjnym NBP w wydatkach inwestycyjnych 2016. A wicemarszałka Bogdana Borusewicza interesowało, czy rząd popiera zmianę reguły, skoro jest to inicjatywa poselska.

Na ostatnie pytanie Skiba odpowiedział pozytywnie, przypominając zarazem, że poprzednia zmiana reguły wydatkowej, w czerwcu 2015 roku, też była inicjatywą poselską. Odnosząc się do pytania Augustyna, mówił, że chodzi o wprowadzenie możliwości wykorzystania dochodów "jednorazowych i tymczasowych", takich jak dochód z aukcji LTE (9,2 mld zł) w 2016 roku.

Dodał, że dzięki temu kwota ta będzie mogła być wykorzystana na pokrycie wydatków, ale będzie to zarazem neutralne dla deficytu. "Dlatego wprowadzenie tej reguły wydaje się potrzebne" - powiedział.

Przyznał, że zmiana reguły wpłynie na podniesienie wydatków w przyszłym roku, ale będą one tylko o miliard wyższe, niż pozwalałaby obecna reguła wydatkowa.

Na posiedzeniu senackiej komisji budżetu i finansów Skiba wyjaśniał, że zastąpienie w dotychczasowej regule zapisu o wskaźniku prognozowanej inflacji celem inflacyjnym NBP, wynoszącym 2,5 proc. eliminuje element, który "zaburza cały system". "Problem jest w błędach prognoz inflacji, które ograniczają wzrost wydatków" - mówił.

Natomiast oparcie reguły o cel inflacyjny NBP - jego zdaniem - "pozwala na pewną przewidywalność reguły wydatkowej w dłuższym horyzoncie". "Z punktu widzenia planowania wydatków na lata kolejne to jest też uproszczenie" - powiedział Skiba. Przypomniał, że średnia inflacji w ostatnich 8 latach była właśnie na poziomie celu inflacyjnego NBP.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)