Senatorowie sypiają w drogich hotelach. W ramach wykonywania obowiązków
Część senatorów w celu wypełniania swoich obowiązków służbowych odwiedza pięciogwiazdkowe hotele zlokalizowane w kurortach. Każda taka wizyta jest sfinansowana z budżetu Skarbu Państwa, czyli z pieniędzy podatników.
Aby skorzystać z możliwości refundacji pobytów w hotelach w Polsce, senatorowie muszą wskazać, że ich pobyt w nich jest związany z wykonywaniem obowiązków służbowych. „Super Express” sprawdził, kto wydaje najwięcej na noclegi.
Za dwie noce w pięciogwiazdkowym Sheratonie w Krakowie, Adam Bielan (PiS) zapłacił ok. 1,6 tys. złotych. Leszek Czarnobaj (PO) spędził weekend w willi w Sopocie za 1 tys. Jerzy Fedorowicz z Platformy z kolei przebywał w trakcie jednego z weekendów przebywał w Zakopanem. Cena? 400 złotych za jeden nocleg.
– Co roku jest wielki festiwal teatru Witkacego w Zakopanem, to są moi uczniowie i ja staram się zawsze brać udział w tych uroczystościach. One się kończą wieczorem, więc spędzam noc w hotelu. Zresztą mam w nim sporą zniżkę – powiedział „SE” Fedorowicz.
Zobacz także: Orlen szykuje rebranding w Niemczech. Chce też budować sieć handlową Ruch
Oprócz powyższych, wymienieni są jeszcze m.in. Kazimierz Kleina z PO, który w Krakowie spędził noc w hotelu wartą 600 złotych, a także Jan Maria Jackowski z Prawa i Sprawiedliwości – za jedną noc w Częstochowie zapłacił 350 złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl