Sikorski: Polska bardziej bezpieczna energetycznie niż sąsiedzi

Polska jest stosunkowo bardziej bezpieczna energetycznie, także jeśli chodzi o gaz, niż niektórzy nasi sąsiedzi - powiedział w Bydgoszczy szef MSZ Radosław Sikorski. Jak podkreślił, Polska nie jest uzależniona od tranzytu gazu przez Ukrainę.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP/ATTILA KISBENEDEK

Sikorski pytany był podczas konferencji prasowej o zapowiedzi ukraińskiego rządu, który w ramach sankcji nałożonych na Rosję w związku z popieraniem i finansowaniem przez nią terroryzmu na Ukrainie, grozi wstrzymaniem tranzytu rosyjskiego gazu do Europy przez swoje terytorium.

- Polska nie jest uzależniona od tranzytu gazu przez Ukrainę - powiedział Sikorski. Jak podkreślił, Polska jedną trzecią konsumowanego gazu wydobywa w kraju, wybudowane zostały połączenia gazowe m.in. z Niemcami, Słowacją i Czechami; w przyszłym roku do użytku ma zostać oddany terminal LNG w Świnoujściu.

- To raczej my jesteśmy, nie tak dużym jak Ukraina, ale też państwem tranzytowym dla rosyjskiego gazu. (...) Polska jest stosunkowo bardziej bezpieczna energetycznie, także jeśli chodzi o gaz, niż niektórzy nasi sąsiedzi - powiedział szef MSZ.

Sikorski pytany był także o to, czemu ma służyć rosyjski konwój znajdujący przy granicy z Ukrainą. Rosja wysłała na Ukrainę 280 ciężarówek z pomocą humanitarną.

- O tym czemu ma służyć, wiedzą tylko władze rosyjskie. Wiem, że pomoc humanitarna musi być dostarczana zgodnie z generalnie obowiązującymi zasadami i dlatego proszę kierować pytania do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, który bardzo jasno powiedział, że taka pomoc może być dostarczana wyłącznie za zgodą państwa, na którego terytorium ma być dystrybuowana - podkreślił Sikorski.

Ukraiński parlament uchwalił w czwartek sankcje wobec Rosji w związku z popieraniem i finansowaniem przez nią terroryzmu na Ukrainie

Zgodnie z ustawą możliwe będzie wprowadzenie ponad 25 rodzajów sankcji, w tym zakaz przyjazdu na Ukrainę, zablokowanie i zamrożenie aktywów w tym kraju, zakaz działalności na Ukrainie, zakaz udziału w procesach prywatyzacyjnych, korzystania z licencji, a także z prawa tranzytu gazu.

Ustawa zezwala na przekazywanie gazociągów i podziemnych magazynów gazu w dzierżawę joint-ventures z udziałem firm z UE lub USA. Zastrzeżono jednocześnie, że udziały strony ukraińskiej w tych spółkach nie mogą być mniejsze niż 51 proc., a dzierżawione obiekty pozostaną własnością Ukrainy. Ukraiński rząd planuje utworzenie dwóch joint-ventures z udziałem kapitału zagranicznego, które zajmowałyby się eksploatacją gazociągów i magazynów gazu.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy