Trwa ładowanie...

Skąpy strój w pracy nie zawsze jest zgodny z prawem

Gorące lato skłania do ubierania się dość skąpo. Jednak nie w każdym zakładzie pracy można pozwolić sobie na krótką spódniczkę

Skąpy strój w pracy nie zawsze jest zgodny z prawemŹródło: Thinkstockphotos
d44uke8
d44uke8

Dress code to wewnętrzne przepisy, procedury, zasady i/lub standardy firmy dotyczące ubioru pracowników. Może być ujęty w formalny sposób, jako pisemny dokument skierowany do wszystkich pracowników, którego należy przestrzegać. Może także być zupełnie nieformalnym sposobem postępowania pracowników - wynikać z atmosfery pracy, niewypowiedzianych zasad i być łatwym do zaobserwowania. Tak czy inaczej jakaś forma dress code istnieje w każdej firmie. - Obowiązek stosowania się do poleceń pracodawcy to jedna z podstawowych powinności zatrudnionego. Szef ma prawo oczekiwać od personelu podporządkowania się zasadom panującym w firmie. Jednak powinien zdawać sobie sprawę, że wdrożenie reguł odnośnie stroju pracowników może się okazać dość trudne - mówi mec. Łukasz Guzowski, specjalista prawa pracy.

Przede wszystkim, pracodawca, który skutecznie chce wdrożyć w firmie zasady dotyczące ubioru personelu, musi wprowadzić odpowiednie zapisy do regulaminu pracy. W ten sposób nie dość, że jasno określi swoje wymagania, to dodatkowo stworzy podstawę, w oparciu o którą będzie mógł egzekwować obowiązki pracowników w zakresie wyglądu czy ubioru. W regulaminie można zobligować pracowników np. do codziennego noszenia garniturów czy nieubierania się wyzywająco. - Pewne wymogi dotyczące wyglądu mogą również wynikać z zasad bezpieczeństwa i higieny pracy - mówi mec. Guzowski. - Na przykład pracodawca ma prawo wymagać od kelnerki, żeby nie zakładała tipsów na paznokcie. Jeżeli jednak wizerunek zatrudnionego nie ma wpływu na interesy firmy (np. pracownik nie ma bezpośredniego kontaktu z klientami) i nie wpływa na bezpieczeństwo pracy (np. nie ma obawy, że zbyt długie włosy wkręcą się w maszynę), szef nie ma w zasadzie możliwości ingerowania w tak osobistą sferę pracownika jak jego wygląd. - Pracownik jednak ma obowiązek
stosować się do poleceń pracodawcy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa pracy lub umową o pracę. W sytuacji kiedy wygląd pracownika nie godzi w interes firmy oraz nie zagraża bhp, polecenie: „proszę już więcej nie zakładać minispódniczki” nie jest poleceniem dotyczącym pracy - twierdzi mec. Guzowski.

Sztywnych zasad ubioru pracodawcy powinni jednak unikać np. w firmach reklamowych, medialnych itp., gdzie wymagana jest kreatywność i tzw. luźny sposób bycia. Tam jakiekolwiek ograniczenia dotyczące ubioru pracowników nie będą odnosić skutku i nie będą przez pracowników dobrze odebrane. - W tej sferze pracy liczy się wyłącznie rozsądek pracodawcy. Jeśli zna on dobrze specyfikę obowiązków swoich pracowników, na pewno dostosuje regulamin firmy tak, by wilk był syty i owca cała - kończy mec. Guzowski.

AD

d44uke8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44uke8