Skąpy strój w pracy nie zawsze jest zgodny z prawem

Gorące lato skłania do ubierania się dość skąpo. Jednak nie w każdym zakładzie pracy można pozwolić sobie na krótką spódniczkę

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Dress code to wewnętrzne przepisy, procedury, zasady i/lub standardy firmy dotyczące ubioru pracowników. Może być ujęty w formalny sposób, jako pisemny dokument skierowany do wszystkich pracowników, którego należy przestrzegać. Może także być zupełnie nieformalnym sposobem postępowania pracowników - wynikać z atmosfery pracy, niewypowiedzianych zasad i być łatwym do zaobserwowania. Tak czy inaczej jakaś forma dress code istnieje w każdej firmie. - Obowiązek stosowania się do poleceń pracodawcy to jedna z podstawowych powinności zatrudnionego. Szef ma prawo oczekiwać od personelu podporządkowania się zasadom panującym w firmie. Jednak powinien zdawać sobie sprawę, że wdrożenie reguł odnośnie stroju pracowników może się okazać dość trudne - mówi mec. Łukasz Guzowski, specjalista prawa pracy.

Przede wszystkim, pracodawca, który skutecznie chce wdrożyć w firmie zasady dotyczące ubioru personelu, musi wprowadzić odpowiednie zapisy do regulaminu pracy. W ten sposób nie dość, że jasno określi swoje wymagania, to dodatkowo stworzy podstawę, w oparciu o którą będzie mógł egzekwować obowiązki pracowników w zakresie wyglądu czy ubioru. W regulaminie można zobligować pracowników np. do codziennego noszenia garniturów czy nieubierania się wyzywająco. - Pewne wymogi dotyczące wyglądu mogą również wynikać z zasad bezpieczeństwa i higieny pracy - mówi mec. Guzowski. - Na przykład pracodawca ma prawo wymagać od kelnerki, żeby nie zakładała tipsów na paznokcie. Jeżeli jednak wizerunek zatrudnionego nie ma wpływu na interesy firmy (np. pracownik nie ma bezpośredniego kontaktu z klientami) i nie wpływa na bezpieczeństwo pracy (np. nie ma obawy, że zbyt długie włosy wkręcą się w maszynę), szef nie ma w zasadzie możliwości ingerowania w tak osobistą sferę pracownika jak jego wygląd. - Pracownik jednak ma obowiązek
stosować się do poleceń pracodawcy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa pracy lub umową o pracę. W sytuacji kiedy wygląd pracownika nie godzi w interes firmy oraz nie zagraża bhp, polecenie: „proszę już więcej nie zakładać minispódniczki” nie jest poleceniem dotyczącym pracy - twierdzi mec. Guzowski.

Sztywnych zasad ubioru pracodawcy powinni jednak unikać np. w firmach reklamowych, medialnych itp., gdzie wymagana jest kreatywność i tzw. luźny sposób bycia. Tam jakiekolwiek ograniczenia dotyczące ubioru pracowników nie będą odnosić skutku i nie będą przez pracowników dobrze odebrane. - W tej sferze pracy liczy się wyłącznie rozsądek pracodawcy. Jeśli zna on dobrze specyfikę obowiązków swoich pracowników, na pewno dostosuje regulamin firmy tak, by wilk był syty i owca cała - kończy mec. Guzowski.

AD

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł