Skończy się cwaniakowanie. Olsztyn zmienia zasady opłaty za śmieci

Im więcej zużyjesz wody, tym więcej zapłacisz za śmieci. Taki system obowiązuje w Darłowie i wielu innych miastach i gminach na Pomorzu, przymierza się do niego też Warszawa.

Identyczne zasady mają funkcjonować w Olsztynie. Radni podjęli decyzję, by opłata za śmieci była powiązana ze zużyciem wody. Ich zdaniem to metoda skuteczniejsza, a jednocześnie zachęcająca do tego, by oszczędzać wodę. Nowe zasady mają obowiązywać od kwietnia 2021 r.

- System gospodarki odpadami komunalnymi musi się bilansować - przypomina dyrektor Wydziału Środowiska Zdzisław Zdanowski, cytowany w komunikacie. - Szacujemy, że około 20 tys. mieszkańców nie płaci za odpady. Dlatego zachodzi potrzeba uszczelnienia tego systemu.

Obecnie mieszkańcy Olsztyna płacą za śmieci stawkę 18 zł miesięcznie od osoby. W przypadku niesegregowania odpadów - 54 zł.

Po wprowadzeniu takiego sposobu naliczania zaczęło się kombinowanie. Deklarowana liczba mieszkańców posesji była zaniżana, właściwej nie zgłaszały m.in. osoby wynajmujące lokale.

- Metoda określenia opłaty na podstawie zużycia wody pozwoli ograniczyć to negatywne zjawisko, gdyż każda zamieszkująca nieruchomość osoba generuje zużycie wody niezależnie od tego, czy została przez właściciela nieruchomości zgłoszona jako wytwórca odpadów, czy też obowiązek ten nie został dopełniony - wyjaśnia Zdanowski.

Ilość zużytej wody, która ma być podstawą do ustalania opłaty, będzie stanowić średnia miesięczna w ciągu ostatnich kolejnych 12 miesięcy. W przypadku nieruchomości niewyposażonych w wodomierz opłata będzie zryczałtowana.

Opłata powiązana ze zużyciem wody może więc być bardzo różna. Oszczędni zapłacą mniej. Ale pan Maciej - mieszkaniec Darłowa, które przypadek opisywaliśmy - przy czteroosobowej rodzinie płaci 160 z miesięcznie za śmieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl