Skrobowski: Wisent skupia się na poszukiwaniu ropy z łupków

W czwartek Wisent podpisał z United Oilfield Services (UOS) umowę o strategicznym partnerstwie przy poszukiwaniu, rozpoznawaniu i w zakresie technologii wydobycia z niekonwencjonalnych złóż węglowodorów. Wisent ma w Polsce cztery leżące w obrębie Basenu Bałtyckiego koncesje o powierzchni 2333 km kw.: Lidzbark Warmiński, Kętrzyn, Węgorzewo i Gołdap. Koncesje wcześniej należały do spółki Silurian, jednego z udziałowców Wisent. Skrobowski do końca maja był prezesem Silurian.

Szczelinowanie na terenie koncesji Kętrzyn będzie przeprowadzone w otworze pionowym, na koncesji Lidzbark Warmiński - w poziomym. Skrobowski wyjaśnił, że szczelinowanie odwiertu pionowego to raczej test, który służy bezpośredniemu potwierdzeniu obecności węglowodoru.

Podkreślił też, że Wisent szuka obszarów, na których teoretycznie, na podstawie parametrów geologicznych, powinna być ropa, a nie gaz. -To będzie pierwsze świadome podejście w Polsce do niekonwencjonalnej ropy. Po części to wynika z tego, że część naszych partnerów, którzy przyjechali z Ameryki, dość mocno odczuło w swoich dużych projektach gwałtowne i drastyczne spadki cen gazu w USA. Ropa nie ma takiej zmienności, jest bardziej przewidywalna - wyjaśnił.

- Sądzę, że każdy, kto by dziś miał wybór, wolałby szukać ropy a nie gazu, bo np. jej ceny są stabilne. Jednak występowanie ropy jest rzadsze niż gazu - dodał Skrobowski. Wskazał też, że do komercyjnego wydobycia ropy nie jest konieczna infrastruktura typu rurociągi, niezbędne w przypadku gazu.

Jak zaznaczył, technologicznie wydobycie ropy jest trudniejsze od gazu, który ma większą skłonność do przemieszczania się. - Ropa wymaga pewnej adaptacji technologii szczelinowania; wykonanie, parametry, procesy technologiczne są bardziej zaawansowane niż przy gazie - wyjaśnił. Dodał, że technologią taką dysponują amerykańscy udziałowcy spółki.

Mówiąc o planowanych szczelinowaniach Skrobowski zwrócił uwagę, że poszczególne fazy są rozłożone na kilka miesięcy. - Jeśli będzie taka możliwość, w ich trakcie będziemy wykonywali testy produkcyjne i na jesieni będziemy decydowali, czy potrzebny będzie trzeci odwiert - powiedział. Jak dodał, w programie poszukiwawczym Wisent ma trzy do czterech odwiertów. - W zależności od wyników po wykonaniu prac na dwóch pierwszych, będziemy decydowali co dalej - czy wiercić na tych samych koncesjach, czy przenieść się na inne - wyjaśnił.

Zdaniem prezesa Wisent, struktura Basenu Bałtyckiego wskazuje na obecność niekonwencjonalnych złóż, jednak nie do końca wiadomo, jak te formacje poddają się szczelinowaniu, ponieważ było ich niewiele. Potrzeba ich więcej, trzeba je powtarzać, żeby opracować jakiś model operacyjny - ocenił. Skrobowski wskazał, że w Basenie są konwencjonalne złoża ropy, którą wydobywa się m.in. na Bałtyku czy w obwodzie kaliningradzkim, co oznacza, że łupki na tym obszarze ropę zawierają.

Podkreślił, że konwencjonalne złoża zawierają węglowodory, które w czasie milionów lat przedostały się przez słabo przepuszczalne łupki do pułapek. Jednak w samych łupkach pozostało ich znacznie więcej - zauważył.