Słaby start leasingu konsumenckiego
Pierwsze auta sfinansowane dzięki leasingowi konsumenckiemu trafiły już na polskie drogi. Tłumu klientów jednak nie ma, bo ofertę do tej pory przygotowały jedynie pojedyncze firmy. Najwięksi gracze na rynku czekają na nową ustawę o kredycie konsumenckim.
Upowszechnienie leasingu dla osób nie prowadzących działalności gospodarczej było jednym z celów tzw. pierwszej ustawy deregulacyjnej, która weszła w życie 1 lipca. Nowe przepisy m.in. pozwoliły na zawarcie umów leasingu z zwykłymi obywatelami.
- Nasz produkt ma dopiero niespełna dwa tygodnie, ale mamy zawarte już pierwsze umowy, a kilkadziesiąt kolejnych jest procedowanych - mówi z-ca dyrektora pojazdów VB Leasing Polska S.A. Stefan Buczek. Jak ocenia, zainteresowanie ofertą leasingu aut dla indywidualnych klientów jest duże, a spółka w ostatnim czasie otrzymała blisko 200 zapytań ofertowych.
Jego zdaniem, doświadczenia ostatniego miesiąca przeczą opiniom, że polski konsument nie będzie zainteresowany leasingiem.
Produkt skierowany do indywidualnych konsumentów ofertuje także firma Masterlease Polska, która na razie nie ujawnia liczby podpisanych umów w lipcu. - Jak ostatecznie zachowa się rynek zarówno firm leasingowych jak i klienta ocenimy zapewne po kilku miesiącach, kiedy będziemy mogli realnie zweryfikować nową sytuację - mówi dyrektor handlowy spółki Konrad Karpowicz.
Tymczasem, wprowadzenie leasingu konsumenckiego do swojej oferty dopiero zapowiadają największe firmy na rynku. - Start produktu w ograniczonej wersji planujemy na trzeci kwartał bieżącego roku, natomiast produkt w pełnym zakresie uruchomimy na początku 2012 roku - mówi dyrektor departamentu marketingu w Europejskim Funduszu Leasingowym S.A. Olaf Rurak. Jak wyjaśnia, lepsza oferta pojawi sie w związku ze zmianami w ustawie o kredycie konsumenckim, które wejdą w życie w grudniu.
Zdaniem Ruraka, leasing konsumencki będzie alternatywą dla kredytu samochodowego, m.in. ze względu na szybszą procedurę zawierania umowy i prostsze wymogi formalne. Ponadto, duże firmy ze względu na pozycję na rynku mogą oferować klientom większe rabaty w salonach samochodowych.
Potwierdza to także zastępca dyrektora makroregionu ds. LST w Raiffeisen-Leasing Polska S.A. Dominik Fijałkowski. "Uważam, że dużą przewagą leasingu konsumenckiego jest możliwość korzystania przez klienta indywidualnego z rabatów przysługujących firmom leasingowym - dotyczących cen pojazdów czy stawek ubezpieczenia" - dodaje. Jak przypomina, będzie one kierowany m.in. do osób, które nie kwalifikują się do oferty kredytowej.
Raiffeisen-Leasing zapowiada wprowadzenie produktu do swojej oferty w grudniu 2011 roku. - Chciałbym, aby leasing konsumencki był produktem typowo komplementarnym w stosunku do kredytu. Wierzę, że w wielu segmentach rynku tak będzie, gdyż będzie on kierowany do osób, które nie kwalifikują się do oferty kredytowej - podkreśla Dominik Fijałkowski.
Jak wyjaśnia dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu Andrzej Sugajski, obecnie ofertą dla osób nie prowadzących działalności gospodarczej dysponują firmy, które już wcześniej - mimo różnicy w interpretacjach prawnych - oferowały go klientom. Jego zdaniem, kolejne spółki czekają na wejście w życie ustawy o kredycie konsumenckim, który pozwoli uatrakcyjnić produkt.
Jak przyznaje, z perspektywy potencjalnych klientów za największą wadę leasingu uznawany jest brak własności towaru. Tymczasem - jak podkreśla - większość zalet tego rodzaju umów wynika z faktu braku własności. - Odpada problem negocjacji przy zakupie, sprzedaży, kiedy chcemy wymienić auto na nowe i tańsze mogą być świadczenia serwisowe. To firma leasingowa rejestruje i ubezpiecza auto - przypomina.
Zdaniem Sugajskiego, leasing konsumencki ma duże szanse na rozwój na polskim rynku. Jak ocenia, w ciągu najbliższych czterech lat umowy leasingu konsumenckiego powinny stanowić co najmniej 10 proc. rynku i osiągną wartość 3-4 mld zł. W jego opinii, głównie leasingowane będą auta, jednak potencjał ma również rynek sprzętu informatycznego i w mniejszym stopniu AGD.