Śląskie/ Biskupi czterech diecezji ws. zanieczyszczenia powietrza (aktl.)
#
dochodzą informacje z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach
#
13.11.2015 17:20
13.11. Katowice (PAP) - O działania na rzecz "radykalnej zmiany jakości powietrza" zwrócą się do wiernych biskupi archidiecezji katowickiej oraz diecezji gliwickiej, opolskiej i sosnowieckiej. Ich komunikat z apelem o "ekologiczny rachunek sumienia" ma być odczytany w kościołach w niedzielę.
W udostępnionym w piątek przez archidiecezję katowicką "Słowie biskupów diecezji z terenu województwa śląskiego w sprawie troski o jakość powietrza" abp Wiktor Skworc, bp Jan Kopiec, bp Andrzej Czaja oraz bp Grzegorz Kaszak uznali zjawisko tzw. niskiej emisji za ważną sprawę społeczną.
Biskupi w komunikacie przypominają, że wysokie stężenia pyłu zawieszonego (jednego ze składników smogu będącego efektem m.in. niskiej emisji), przekraczające czasem wielokrotnie normy, występują w całym regionie w sezonie grzewczym, zwłaszcza podczas niekorzystnych warunków meteorologicznych. Wśród przyczyn zjawiska wskazują m.in. największą w skali kraju gęstość zaludnienia oraz intensywny ruch samochodowy.
"Główną przyczyną zanieczyszczeń jest emisja niebezpiecznych substancji chemicznych z indywidualnego ogrzewania budynków. Ten stan dotyczy również dużych miast ze starą, wielorodzinną zabudową mieszkaniową. Jest konsekwencją spalania materiałów opałowych złej jakości, w paleniskach o niskich parametrach energetycznych" - zaznaczyli hierarchowie.
Podkreślili, że obecność pyłu zawieszonego w atmosferze działa negatywnie przede wszystkim na człowieka, prowadzi do chorób układu oddechowego i krążenia, zaś zawarte w nim związki chemiczne są rakotwórcze.
"Stajemy więc przed poważnym wezwaniem, polegającym na podjęciu wspólnych działań, których celem jest radykalna zmiana jakości powietrza, którym na co dzień oddychamy. Opracowane i realizowane przez samorządy plany likwidowania tzw. niskiej emisji trzeba już dzisiaj wzmocnić ekologicznym rachunkiem sumienia" - napisali abp Skworc, bp Kopiec, bp Czaja i bp Kaszak.
"Wzywa nas do tego nie tylko papież Franciszek w encyklice +Laudato si+, ale także zdrowy rozsądek i wola przestrzegania Bożych przykazań, zwłaszcza przykazania: nie zabijaj!" - podkreślili biskupi. Jak dodali, powietrze powinno zostać oczyszczone z efektów ludzkiej lekkomyślności, wyrażającej się w spalaniu w piecach np. śmieci, odpadów i przedmiotów plastikowych.
"Nie wolno ogrzewając mieszkanie lub dom przyczyniać się do +małych katastrof ekologicznych+. Odejście od takiego postępowania będzie wyrazem troski o nasze zdrowie i wczesną profilaktyką, zapobiegającą licznym chorobom. Od naszej świadomości i odpowiedzialności zależy, czy powietrze w miejscowości naszego zamieszkania i całego regionu będzie służyło naszemu zdrowiu" - wskazali hierarchowie.
Wobec ekonomicznych przyczyn zanieczyszczenia powietrza wiążących się z tym, że wielu mieszkańców regionu nie stać na wymianę pieców grzewczych na bardziej ekologiczne i zakup lepszej jakości węgla, biskupi zaapelowali o wypracowanie skutecznego systemu wsparcia - na szczeblu krajowym.
"Poszczególne samorządy dotują już instalację ekologicznych źródeł ciepła. Potrzebne są jednak ogólnopolskie, rządowe rozwiązania systemowe. Z tym łączy się likwidacja trudnych do pokonania barier biurokratycznych oraz opracowanie innych form pomocy" - napisali zwierzchnicy śląskich i zagłębiowskich diecezji rzymskokatolickich.
"Bardzo liczymy na to, że przepisy państwowe i samorządowe będą uwzględniać sytuację ekonomiczną tych, których nie stać na zakup nowego pieca lub jego modernizację, a także na nabywanie węgla lepszej jakości lub innego, proekologicznego opału" - zaznaczyli jednocześnie.
Niska emisja to przede wszystkim efekt spalania węgla oraz śmieci w domowych kotłowniach i piecach. Jednym z jej składników jest tzw. pył zawieszony będący mieszaniną cząstek stałych i ciekłych. Zawiera m.in. drobinki węgla (sadzy), substancje lotne: siarczany, azotany, chlorki, a także substancje toksyczne: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dioksyny i furany.
Najbardziej narażone na drażniące działanie pyłu zawieszonego są osoby cierpiące na choroby układu oddechowego i na niewydolność krążenia (szczególnie starsi i dzieci), a także wykonujące wysiłek fizyczny na wolnym powietrzu.
Jak przypomina Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, wysokie lub bardzo wysokie stężenia pyłu zawieszonego, przekraczające znacznie średniodobową normę 50 mikrogramów na metr sześcienny, występują w sezonie grzewczym przy niskich temperaturach, zwłaszcza podczas braku wiatrów i opadów. Sytuację dodatkowo pogarszają mgły, które zatrzymują emitowane stosunkowo blisko ziemi zanieczyszczenia.
W woj. śląskim, a także w niektórych innych miejscach w Polsce, szczególnie niekorzystna sytuacja pod względem jakości powietrza miała miejsce ostatnio między 27 października, a 7 listopada. Przez cały ten okres stacje pomiarowe katowickiego WIOŚ notowały znaczące przekroczenia norm pyłu zawieszonego (norma dobowa w większości stacji była przekroczona od 100 do 300 proc.).
Przez trzy dni średniodobowe stężenia pyłu zawieszonego przekraczały poziom informowania społeczeństwa o ryzyku wystąpienia przekroczenia poziomu alarmowego, a przez jeden dzień, na obszarze aglomeracji górnośląskiej i aglomeracji rybnicko-jastrzębskiej, został przekroczony poziom alarmowy (300 mikrogramów na metr sześc.). W godzinach popołudniowych, wieczornych i nocnych chwilowe pomiary stężenia pyłu przekraczały 500 mikrogramów.
Jak wynika z przekazanych PAP w piątek informacji katowickiego WIOŚ, od 8 listopada jakość powietrza w regionie jest stosunkowo dobra, ponieważ zmieniły się warunki pogodowe. Pojawiły się silniejsze wiatry, opady deszczu, temperatury nie spadają poniżej zera i nie jest mglisto. Stosunkowo dobra jakość powietrza powinna utrzymać się w najbliższych dniach, jednak Inspektorat przestrzega, że problemy będą okresowo pojawiały się przez cały sezon grzewczy, do końca kwietnia.