Śląskie/ Skala zwolnień grupowych - najmniejsza od lat

W ubiegłym roku skala zwolnień grupowych w woj. śląskim była najmniejsza od wielu lat; w tej formie pracę straciło ponad 1,7 tys. osób - prawie siedmiokrotnie mniej niż dwa lata wcześniej i ok. 30 proc. mniej niż przed rokiem. Prognozy ekspertów na 2016 rok są optymistyczne.

Według przedstawicieli urzędów pracy znaczące zmniejszenie skali zwolnień grupowych to jeden z elementów potwierdzających stabilizację i ożywienie na regionalnym rynku pracy w ubiegłym roku.

"W 2015 roku pracodawcy zdecydowanie częściej zatrudniali pracowników niż ich zwalniali. Świadczyła o tym również stale rosnąca ilość ofert pracy, i to nie tylko tej sezonowej" - powiedział we wtorek PAP rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach Arkadiusz Kaczor.

W 2011 r. w formie zwolnień grupowych pracę straciło w woj. śląskim niespełna 4,9 tys. osób. Rok później liczba ta wzrosła blisko dwukrotnie, przekraczając 8,3 tys. W 2013 r. pracodawcy zwolnili aż 11,7 tys. osób. Znaczącą poprawę sytuacji przyniósł rok 2014, kiedy liczba zwolnionych grupowo pracowników nie przekroczyła 2,5 tys. W 2015 r. było to dokładnie 1736 osób.

Prognozy na 2016 r. są pod tym względem optymistyczne, choć na razie trudno o precyzyjne szacunki.

"Rynek pracy jest tak dynamiczny i zależny od wielu czynników społeczno-gospodarczych, że trudno przewidywać, jak będzie on wyglądał w nadchodzących miesiącach. Sądząc jednak po tym, że w minionym roku stopa bezrobocia w regionie nie ulegała wahaniom sezonowym, jak miało to miejsce w latach ubiegłych, mamy podstawy do optymizmu" - wyjaśnił rzecznik.

Wielkość faktycznie dokonanych zwolnień grupowych z reguły różni się od wielkości zwolnień planowanych, które pracodawcy anonsują w urzędach pracy. W ubiegłym roku zgłoszono chęć zwolnienia 2094 osób, a realnie pracę straciło niespełna 360 osób mniej. W 2014 r. różnica między zwolnieniami zgłoszonymi a faktycznie dokonanymi była jeszcze większa - anonsowano zwolnienie ponad 5,5 tys. pracowników, a zwolniono niespełna 2,5 tys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)