Sondaż: Polacy sytuację gospodarczą oceniają lepiej niż Czesi, Słowacy i Węgrzy
Polacy sytuację gospodarczą swego kraju oceniają lepiej niż Czesi, Słowacy i Węgrzy, jednak wciąż częściej mówią o niej negatywnie, niż pozytywnie - wynika z sondażu przeprowadzonego w państwach Grupy Wyszehradzkiej, którego rezultaty ogłosił w piątek CBOS.
13.03.2015 12:55
Według badania obywatele Polski w porównaniu z mieszkańcami innych państw regionu również najczęściej wyrażają zadowolenie z sytuacji materialnej swych gospodarstw domowych, co więcej - spodziewają się zmian na lepsze.
Ankietowani w Polsce i Czechach najczęściej wskazywali, że obecna sytuacja gospodarcza kraju jest przeciętna ("ani dobra, ani zła") - mówiło tak 38 proc. Polaków i 42 proc. Czechów. Taką opinię wyrażało także 35 proc. Słowaków i 35 proc. Węgrów.
Negatywne oceny przeważały na Słowacji i Węgrzech - odpowiednio 39 proc. Słowaków i 42 proc. Węgrów odpowiadało, że sytuacja jest "zła", a 17 proc. Słowaków i 13 proc. Węgrów - że "bardzo zła". Opinię tę podzielało też 37 proc. Polaków ("zła" dla 31 proc., "bardzo zła" - dla 6 proc.) oraz 38 proc. Czechów (odpowiednio 31 proc. i 7 proc.).
Natomiast 21 proc. Polaków i 19 proc. Czechów pozytywnie oceniało sytuację gospodarczą w swych krajach (w obu krajach "bardzo dobrze" po 1 proc. , "dobrze" 20 proc. Polaków i 18 proc. Czechów).
Dobrze o sytuacji gospodarczej wyrażało się także 8 proc. respondentów na Słowacji oraz 7 proc. na Węgrzech. Nikt w tych krajach nie oceniał jej "bardzo dobrze".
CBOS podkreśla, że w stosunku do badania z lata 2014 roku znacząco poprawiły się oceny sytuacji gospodarczej w Czechach, a pogorszyły się na Węgrzech. Dodaje, że Polacy i Słowacy stan gospodarki swojego kraju oceniają podobnie jak w badaniu z lipca. Opinie Polaków o polskiej gospodarce są zbliżone do tych z początku pierwszej i drugiej połowy ubiegłego roku, w Czechach można mówić o kolejnym, w stosunku do wyników z początku 2014 roku, znacznym spadku odsetka złych ocen sytuacji gospodarczej.
W najnowszym badaniu w przewidywaniach dotyczących sytuacji ekonomicznej w krajach Grupy Wyszehradzkiej nadal najczęstsze było przekonanie o tym, że nic się nie zmieni - deklarowało je 51 proc. Polaków, 49 proc. Słowaków, 44 proc. Węgrów i 43 proc. Czechów. "W porównaniu z lipcem ubiegłego roku znacząco pogorszyły się prognozy sytuacji gospodarczej na Węgrzech - o 10 punktów zmniejszył się odsetek Węgrów uważających, że w ciągu najbliższego roku stan gospodarki ich kraju się poprawi, a o 14 punktów procentowych przybyło tych, którzy sądzą, że się pogorszy" - zauważa CBOS.
Podkreśla, że obecnie to właśnie Węgrzy (37 proc. badanych) najczęściej formułują pesymistyczne prognozy na najbliższy rok. Najmniej pesymistów jest wśród Polaków, jednak w porównaniu z lipcem 2014 roku odsetek tych, którzy uważają, że w ciągu roku sytuacja gospodarcza w Polsce się pogorszy, wzrósł o 5 punktów (do 20 proc.).
Zadowolenie z własnej sytuacji materialnej - podobnie jak w poprzednich badaniach prowadzonych wśród mieszkańców krajów Grupy Wyszehradzkiej - najczęściej deklarują Polacy. Za "dobre" uznaje je 16 proc. mieszkańców Polski, 5 proc. obywateli Czech, 1 proc. - Słowacji i 1 proc. - Węgier, a raczej dobre - 30 proc. Polaków, 36 proc. Czechów, 21 proc. Słowaków i 12 proc. Węgrów.
Najgorzej swoje warunki materialne oceniają Węgrzy (30 proc. uważa je za "raczej złe", a 10 proc. za "złe"). Źle mówi o nich także 26 proc. Słowaków ("raczej złe" - 22 proc., "złe" - 4 proc.), 18 proc. Czechów (14 proc. i 4 proc.) oraz 10 proc. Polaków (6 proc. i 4 proc.).
Za "ani dobre, ani złe" warunki materialne własnego gospodarstwa domowego uznaje 44 proc. Polaków, 41 proc. Czechów, 51 proc. Słowaków oraz 45 proc. Węgrów.
CBOS zauważa, że większość mieszkańców krajów objętych badaniem nie spodziewa się w ciągu najbliższego roku zmian sytuacji materialnej swoich gospodarstw domowych. Dodaje też, że we wszystkich krajach Grupy Wyszehradzkiej, z wyjątkiem Polski, prognozy są gorsze niż w połowie ubiegłego roku.
70 proc. Polaków, 53 proc. Czechów, 62 proc. Słowaków oraz 52 proc. Węgrów twierdzi, że ich warunki materialne pozostaną bez zmian. 3 proc. Polaków, 1 proc. Czechów i 1 proc. Węgrów deklaruje, że "poprawią się", 18 proc. Polaków, 14 proc. Czechów, 13 proc. Słowaków i 11 proc. Węgrów, że "raczej poprawią się".
Przeciwnego zdania jest 30 proc. Węgrów (20 proc. mówi, że "raczej pogorszą się", 10 proc., że "pogorszą się"), 16 proc. Słowaków (13 proc. i 3 proc.), 27 proc. Czechów (22 proc. i 5 proc.) oraz 9 proc. Polaków (8 proc. i 1 proc.).
"Tak jak w ostatnich pięciu latach nastroje gospodarcze mieszkańców krajów Grupy Wyszehradzkiej () nie są dobre" - komentuje CBOS. Zauważa przy tym, że nastroje mieszkańców nie znajdują odbicia w twardych danych ekonomicznych. I przypomina, że według danych Eurostatu dotyczących wzrostu PKB w 2014 roku liderami Unii Europejskiej były Polska oraz Węgry (wg danych Eurostatu za 2014 rok - 3,3 proc. i 3,6 proc.), a gospodarki Czech i Słowacji radziły sobie nieco gorzej (odpowiednio 2 proc. i 2,2 proc. wzrostu).
Ośrodek dodaje, że porównanie poziomu jakości życia w tych krajach, mierzonego standardem siły nabywczej pokazuje, iż najniższy poziom charakteryzuje Węgry i Polskę (24. i 23. miejsce spośród 28 państw UE), a najwyższy (17. miejsce) - Czechy. Republika Czeska wyprzedza w tym rankingu nie tylko kraje postkomunistyczne, ale także Portugalię i Grecję - zauważa.
"W tym kontekście można sądzić, że rejestrowane w Polsce relatywnie lepsze oceny sytuacji gospodarczej oraz materialnych warunków życia, a także prognozy w tym zakresie wynikają z mniejszych oczekiwań Polaków, niż mieszkańców pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej" - konkluduje CBOS.
Sondaż porównujący sytuację gospodarczą oraz warunki materialne gospodarstw domowych w Polsce, Czechach, na Słowacji i Węgrzech prowadzony jest od sześciu lat. W Polsce organizuje go CBOS, w Czechach - centrum badania opinii publicznej CVVM, na Słowacji - ośrodek FOCUS, a na Węgrzech - instytut TARKI. Badanie prowadzono od 8 do 14 stycznia w Polsce, od 12 do 19 stycznia w Czechach, od 16 do 22 stycznia na Węgrzech i od 27 stycznia do 3 lutego na Słowacji. Próba wyniosła 1005 dorosłych mieszkańców Polski, 980 obywateli Czech, 1010 Słowaków i 1004 Węgrów.