Sprzątaczki podpisują klauzulę "tajne/poufne"

Budynki łódzkiego Urzędu Miasta sprząta
zewnętrzna firma, która została wyłoniona w przetargu. Po to, by
zawarto z nią umowę, musiała uzyskać dla około 50 pracowników tzw.
poświadczenie bezpieczeństwa, do klauzuli poufne, włącznie -
dowiedział się "Express Ilustrowany".

Co poufnego może znajdować się w koszu na śmieci lub toalecie urzędu? - pyta gazeta. _ Nic _ - odpowiada Jerzy Marcinkowski, kierownik Oddziału Gospodarczo-Technicznego Wydziału Obsługi Administracji Urzędu Miasta, zajmujący się organizacją przetargów. _ Zazwyczaj ważne dokumenty są likwidowane w niszczarkach lub przechowywane w stalowych szafach _ - wyjaśnia.

_ Jednak większość znajduje się w zwykłych szafkach, łatwych do otwarcia. Niekiedy urzędnikowi jakiś dokument zawieruszy się na biurku lub spadnie na podłogę... A zawarte w nim informacje mogą być poufne. Dlatego wprowadziliśmy obowiązek uzyskania przez sprzątaczy specjalnych uprawnień _ - dodaje.

Sprawdzaniem, czy dana osoba może sprzątać urząd, zajmuje się ABW. Wcześniej jednak trzeba wypełnić specjalną 19-stronicową ankietę, w której podaje się dane (wraz z miejscem pracy) ojca, matki, rodzeństwa, małżonka, teścia i teściowej oraz własne i dzieci. Trzeba też opisać, czy kiedykolwiek brało się narkotyki lub inne środki odurzające, piło alkohol i w jakich ilościach, wyspowiadać ze wszystkich miejsc pracy w ciągu ostatniego 10- lecia, ujawnić wszystkie prywatne i bankowe długi, a także opisać wszystkie dłuższe wyjazdy zagraniczne po ukończeniu 18. roku życia oraz podać, do jakiej partii i stowarzyszeń się należy - wylicza gazeta.

Kierownik Marcinkowski uważa, że takie wymogi - nawet dla osób, które nie mają dostępu do dokumentów - są uzasadnione. _ Urząd Miasta zajmuje się wieloma ważnymi sprawami. Dokumenty, decyzje, pisma muszą być więc specjalnie chronione, a nawet w najlepiej zorganizowanej instytucji sprzątaczka może zdobyć informację zagrażającą interesom urzędu. Dlatego takie szczegółowe badanie jest potrzebne _- twierdzi w rozmowie z "Expressem Ilustrowanym". (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ze sklepów znika gadżet kuchenny. Może być groźny dla zdrowia
Ze sklepów znika gadżet kuchenny. Może być groźny dla zdrowia
Niewielkie kwoty, duże problemy. Te przelewy też sprawdza skarbówka
Niewielkie kwoty, duże problemy. Te przelewy też sprawdza skarbówka
Sprzątanie w weekend o połowę droższe. Oto ceny przed świętami
Sprzątanie w weekend o połowę droższe. Oto ceny przed świętami
Zamykają sklep i centrum logistyczne. 100 osób w USA straci pracę
Zamykają sklep i centrum logistyczne. 100 osób w USA straci pracę
Zmiany w PSZOK-u. Zimą nie oddamy tych odpadów
Zmiany w PSZOK-u. Zimą nie oddamy tych odpadów
Nie tylko Warszawa. Dino ma zadebiutować w kolejnym mieście
Nie tylko Warszawa. Dino ma zadebiutować w kolejnym mieście
"Dziwnie" zachowywał się na dworcu. Dostał 500 zł mandatu
"Dziwnie" zachowywał się na dworcu. Dostał 500 zł mandatu
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Szukają pracowników na święta. Płacą 700 zł za godzinę
Szukają pracowników na święta. Płacą 700 zł za godzinę
Donald Tusk robił tutaj zakupy. Tak zmieniły się ceny w niecały rok
Donald Tusk robił tutaj zakupy. Tak zmieniły się ceny w niecały rok
Światowy gigant zamyka fabrykę. Co z pracownikami?
Światowy gigant zamyka fabrykę. Co z pracownikami?
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. To w nich wykryli
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. To w nich wykryli